Do postrzału doszło w momencie, kiedy na posesji przebywała dwójka wnucząt mężczyzny - 6- i 3-letnie. Mężczyzna wpadł na pomysł, by z pomocą wiatrówki odstraszyć ptaki. Jak wyjaśniał policji, polegało to na strzelaniu w metalowe elementy ogrodzenia. Jedna z kul trafiła jego wnuczkę. Dziecko z raną postrzałową zostało przewiezione do szpitala. Obrażenia 6-latki okazały się niegroźne.
Jak przekazał podkomisarz Piotr Wasilewski z krasnostawskiej policji, to właśnie służby medyczne poinformowały mundurowych o incydencie. Funkcjonariusze ustalą, czy dziecko "dostało rykoszetem", czy nieodpowiednio zabezpieczona broń wystrzeliła sama.
Źródło: kurierlubelski.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl