O wypadku służby otrzymały informację tuż po godz. 18. Na miejsce została wysłana straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Mężczyźnie pomocy na miejscu próbował udzielić kierowca jednego z przejeżdżających samochodów, który z zawodu jest ratownikiem medycznym.
Mimo trwającej długo reanimacji, nie udało się uratować mężczyzny. Okoliczności jego śmierci będą badać funkcjonariusze z KPP w Zgierzu pod nadzorem prokuratury - informuje Dziennik Łódzki.
Źródło: Dziennik Łódźki
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.