Mięso pochodziło z ciała zamordowanego mężczyzny. O zabójstwo podejrzewany jest właściciel restauracji, który prawdopodobnie w ten sposób chciał pozbyć się śladów popełnionej przez siebie zbrodni - informuje Mirror.
Wszystko zaczęło się, gdy turyści znaleźli na talerzach kawałki mielonego mięsa. Sprawę zgłoszono odpowiednim służbom, a te przeprowadziły w lokalu dokładną kontrolę.
Ekspertyzy potwierdziły najgorsze podejrzenia. Krew i kawałki mięsa, które znaleziono na blatach i podłodze, faktycznie należały do człowieka. Kilka godzin później, podczas przeszukania domu podejrzanego o zabójstwo, znaleziono także resztę zwłok zamordowanego mężczyzny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.