oprac. Katarzyna Bogdańska| 

Nastolatkowie zabili własne dziecko. Szokujące doniesienia

142
Podziel się:

Nie chcieli dziecka, więc postanowili się go pozbyć. Prokuratura uważa, że zostało zabite przez matkę, a ojciec nakłaniał ją do zbrodni. On już usłyszał zarzuty. Sąsiedzi i znajomi mówią coraz więcej o sprawie.

Para została aresztowana
Para została aresztowana (Facebook.com)

Para poznała się dwa lata temu w technikum Zespołu Szkół Zawodowych w Kurzętniku w woj. warmińsko-mazurskim - informuje "Fakt". Miała to być szalona miłość. Chłopak przeniósł się nawet do jej klasy.

Z publikowanych w mediach społecznościowych zdjęć widać, że byli nierozłączni.

Klaudia zaszła w ciążę, gdy miała 15 lat, a jej chłopak 16. Oboje nie chcieli tego dziecka. Z relacji osób z ich otoczenia wynika, że robili wszystko, by się go pozbyć. - Po okolicy krążą plotki, że Klaudia nie chciała tego dziecka. Miała namawiać Karola, żeby bił ją w brzuch, bo chciała poronić - mówią.

Donosiła jednak ciążę i jak twierdzą śledczy 7 marca urodziła zdrowego synka. Zmarł po ok. 30 minutach - informuje "Gazeta Nowomiejska". Dzień później nastolatka przyniosła noworodka do Szpitala Powiatowego w Nowym Mieście Lubawskim. Lekrze stwierdzili, że chłopczyk nie żyje.

Nastolatka powiedziała lekarzom, że poród odbył się w jej domu koło Kurzętnika. Według jej relacji dziecko miało urodzić się martwe.

Nastoletnia matka trafiła do ośrodka wychowawczego, ojciec do aresztu. On będzie odpowiadał za nakłanianie małoletniej do przerwania ciąży i pomocy w tym kobiecie, gdy dziecko osiągnęło już zdolność samodzielnego życia. Ona ma zarzut zabójstwa.

Mirosław Wodara, dyrektor Zespołu Szkól Zawodowych w Kurzętniku, mówił "Faktowi", że ani on, ani rodzice Klaudii i Karola nie wiedzieli o ciąży. Z nieoficjalnych informacji jednak wynika, że rodzice 16-latki wiedzieli o ciąży córki.

Zobacz także: Tragedia w Poznaniu. Dramatyczne relacje lokatorów kamienicy
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić