oprac. Katarzyna Bogdańska| 
aktualizacja 

Odnaleziono samochód Magdaleny Żuk? Zapytaliśmy prokuraturę

73

Jak wynika z nieoficjalnych informacji portalu GazetaWroclawska.pl teraz odnaleziono samochód Magdaleny Żuk. Zapytaliśmy o te doniesienia prokuraturę, prowadzącą śledztwo.

Przyczyny śmierci Magdaleny Żuk wciąż rozpala wyobraźnię Polaków
Przyczyny śmierci Magdaleny Żuk wciąż rozpala wyobraźnię Polaków (Facebook.com)

Jak poinformował WP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prokurator Tomasz Czułowski, nie było wcześniej żadnych informacji, dotyczących samochodu Magdaleny Żuk. Pojawiły się dopiero teraz.

Nie wiadomo także, czy znalezione auto należało do zmarłej Polki, czy do osoby o takim samym imieniu i nazwisku. - Poprosiliśmy policję o sprawdzenie doniesień pod kontem śledztwa ws. śmierci Magdaleny Żuk - powiedział Czułowski.

- Na pewno ustalimy, kto jest właścicielem tego pojazdu - powiedział portalowi rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski. Oficjalnie policja potwierdza, że złapała sprawców włamania do peugeota, który stał bez tablic rejestracyjnych na wrocławskich Krzykach.

Sprawa śmierci młodej Polki cały czas budzi wiele wątpliwości. Do wyjaśnienia tragedii śledczy zaangażowali wielu funkcjonariuszy, w tym ABW. Rodzina nadal jednak nie wie, co stało się z ich bliską.

Pod koniec stycznia śledczy zwrócili się do biegłych psychiatrów o wydanie opinii dotyczących zachowań 27-latki. Śledztwo przedłużono do 2 maja bieżącego roku.

Prokurator podkreślił, że nie znaleziono dowodów na to, że kobieta padła ofiarą przestępstwa - Oczekujemy na uzupełniającą opinię biegłych z zakresu toksykologii - tłumaczy. - Jest ona konieczna dla pełnej interpretacji wyników uzyskanych na podstawie przeprowadzonych dotychczas badań - zaznaczył.

Poleciała na wakacje, już nie wróciła

Magdalena Żuk poleciała sama na wakacje do Egiptu pod koniec kwietnia. Niedługo potem poinformowano o jej śmierci. W kurorcie dziewczyna miała zacząć dziwnie się zachowywać. Została przewieziona do szpitala, gdzie nie chciała się poddać badaniom. Wróciła do hotelu, została wymeldowana przez rezydenta. Ten odwiózł ją na lotnisko, ale ze względu na stan zdrowia Magdaleny nie wpuszczono jej do samolotu. Wtedy nagrano opublikowaną w internecie rozmowę, na której widać, że dziewczyna nie chce odpowiadać na pytania swojego chłopaka Markusa.

Polka ponownie trafiła do szpitala, gdzie zmarła. Dziewczyna miała wyskoczyć z okna szpitalnego. Całą sprawę badali na miejscu reporterzy Wirtualnej Polski, którzy rozmawiali z obsługą szpitala i gośćmi hotelu, w którym działa się tragedia.

Zobacz także: Lekarz z Egiptu: "Leżała na tym łóżku. Tutaj przywiązałem jej nogi, tutaj ręce!"

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić