Do zdarzenia doszło do w nocy z soboty na niedzielę. Dwóch strażaków z Łodzi, którzy pracowali przy zabezpieczaniu parkingów przy polu, poszło "rozerwać się" pod scenę. Zaczęli przepychać się z wolontariuszami Pokojowego Patrolu, odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo pod estradą. Obaj byli pijani - podaje wyborcza.pl.
Jeden z nich został przekazany policji w asyście prokuratora dyżurującego ze Słubic. Jak podaje rzecznik gorzowskiej Prokuratury Okręgowej Roman Witkowski, strażak nie był wtedy na służbie. Postawiono mu zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej pracownika ochrony. Mężczyzna przyznał się do winy. Grożą mu za to trzy lata więzienia.
O dalszych konsekwencjach wobec strażaka zadecyduje Komendant Straży Pożarnej w jego jednostce. Wobec mężczyzny może zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Jego współtowarzysz został przesłuchany w charakterze świadka. Łącznie według danych policji podczas festiwalu Pol'and'Rock doszło do ok. 180 przestępstw i 850 wykroczeń.
Źródło: wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl