O zamiarach przeprowadzenia Senatu informowano już wcześniej, ale tamte plany są już nieaktualne. Wtedy mówiono o budynku, który miał być na tyłach Sejmu. Jednak żadna z działek nie była odpowiednia.
Teraz "Rzeczpospolita" informuje, że Senat znajdzie swoje miejsce prawdopodobnie w Pałacu Saskim. Natomiast MSZ przeprowadzi się do odbudowanego pałacu Brühla przy ul. Wierzbowej.
"Senat nie ma swojej siedziby. Jest w trudnej sytuacji lokalowej. Wiele biur znajduje się poza budynkiem Senatu w różnych częściach Warszawy" - informuje "RP" Centrum Informacyjne Senatu. Nie przesądza jednak przyszłej lokalizacji Senatu.
Jednak według polityków PiS, Pałac Saski to najpoważniejsza propozycja. Nieoficjalnie mówi się także o problemach lokalowych MSZ. "Z powodu wymogów lokalowych pałac Brühla byłby prawdopodobnie główną, lecz nie jedyną siedzibą MSZ" - czytamy w gazecie.
Odbudują pałac Saski. "Inicjatywa będzie realizowana"
Lech Kaczyński, tuż po objęciu stanowiska prezydenta Warszawy, wyszedł z inicjatywą odbudowy Pałacu. Na ten cel samo miasto wyasygnowało aż 200 mln złotych. Jednak w 2008 roku, kolejny prezydent - Hanna Gronkiewicz-Waltz - zdecydowała o rozwiązaniu umowy z firmą, która miała tego dokonać. Środki, przeznaczone na ten cel, przesunięte zostały na... budowę mostu Północnego. Od tamtej pory niewiele się zmieniło, choć rekonstrukcja rezydencji wzbudza wciąż wiele emocji.
W 2013 powstało stowarzyszenie „Saski 2018” , którego celem stowarzyszenia jest odbudowa pałacu.
Zdaniem prezydenckiego ministra Wojciecha Kolarskiego inicjatywę wspiera też premier Mateusz Morawiecki, który "zaproponował, by Pałac Saski został nazwany Pałacem Niepodległości”.
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie Saski2018.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.