oprac. Krystian Winogrodzki| 

Politycy PO przyłapani. Pili piwo przed sejmowymi głosowaniami

0

Jan Grabiec, Sławomir Neumann i Marcin Kierwiński zostali przyłapani w jednej restauracji na ul. Wiejskiej. Liderzy PO mieli spożywać alkohol i rzucać niewybredne żarty tuż przed posiedzeniem Sejmu.

Posłowie PO w czasie przerwy zamówili sobie do obiadu piwo
Posłowie PO w czasie przerwy zamówili sobie do obiadu piwo (East News, Marek Lasyk)

Posłowie PO zdecydowali się zjeść obiad w jednej z restauracji na ul. Wiejskiej. Mimo, że czekało ich jeszcze głosowanie w Sejmie, do posiłku zamówili sobie piwo. Od razu poprosili kelnerkę, o zasłonięcie kotar - informuje fakt.pl. - Kolega dziś prowadzi, więc dla niego tylko seteczkę. He, he, więcej nie może - śmieje się jeden z polityków.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Rzecznik prasowy PO zaprzecza, że alkohol spożywał w czasie pracy. - Nie wykonywałem w tym czasie żadnych obowiązków poselskich. Do Sejmu udałem się kilka godzin po spotkaniu - komentuje Jan Grabiec.

Zobacz także: Zobacz także: Adam Bodnar: „Robota rzecznika praw obywatelskich wymaga szczególnej energii”

- Lampkę wina do lunchu czy małe piwo niejeden poseł pił. Z całą pewnością parlamentarzyści nie powinni przychodzić do Sejmu po spożyciu alkoholu - wyjaśnia Marcin Kierwiński. Polityk PO nie widzi w swoim zachowaniu niczego złego. - Takie wyjście w wolnej chwili to nic nadzwyczajnego - dodaje.

Źródło: fakt.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić