Tym samym potwierdziły się informacje, jakie w połowie stycznia publikował dziennik "Wall Street Journal". Stormy Daniels miała spotykać się z Trumpem w 2006 i 2007 r. Podczas wyborów prezydenckich w USA w 2016 r. aktorka filmów dla dorosłych miała opowiadać o szczegółach zajść z przeszłości.
To stawiało kandydata na prezydenta USA w niekorzystnym świetle. Tuż po publikacji amerykańskiego dziennika prawnik Trumpa zaprzeczał, że doszło do jakichkolwiek kontaktów i przekazania pieniędzy - informuje Informacyjna Agencja Radiowa.
Jednak amerykańska organizacja Common Cause złożyła zawiadomienie o naruszeniu przepisów dotyczących finansowania kampanii wyborczej. Po tych wydarzeniach Cohen potwierdził opłacenie Daniels. Zaznaczył jednak, że pieniądze pochodziły z własnej kieszeni Trumpa.
Źródło: IAR
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.