aktualizacja 

Zabójstwo Pawła Adamowicza. Psychiatrzy przejrzeli Stefana W.

498

Biegli psychiatrzy złożyli do sądu opinię na temat stanu psychicznego Stefana W. Dotychczas nie było wiadomo, czy zabójca Pawła Adamowicza będzie w stanie wziąć udział w procesie. Teraz ujawniono zarówno treść orzeczenia, jak i termin najbliższej rozprawy.

Zabójstwo Pawła Adamowicza. Psychiatrzy przejrzeli Stefana W.
Psychiatrzy wydali opinię, czy zabójca prezydenta Gdańska może wziąć udział w procesie (PAP, Adam Warżawa)

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, opinia w sprawie Stefana W. wpłynęła do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Te doniesienia oficjalnie potwierdził rzecznik instytucji, Tomasz Adamski. Została przygotowana przez dwóch biegłych psychiatrów.

Zabójstwo Pawła Adamowicza. Czy Stefan W. stanie przed sądem?

Tomasz Adamski przekazał, że zgodnie z treścią opinii biegłych psychiatrów Stefan W. jest w stanie brać udział w procesie. Podał także, że termin najbliższej rozprawy to 21 lipca. W jej trakcie nie zostaną jednak ujawnione wnioski opinii.

Zgodnie z jej treścią oskarżony może brać udział w procesie. Terminy rozpraw są aktualne. Najbliższy, to 21 lipca. Wnioski opinii zostaną ujawnione na kolejnym terminie – potwierdził Tomasz Adamski (PAP).
Zobacz także: Zobacz też: Kontrowersyjny materiał TVP o śmierci Pawła Adamowicza. Komentarz Michała Kamińskiego

Na Stefanie W. ciąży zarzut dokonania zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Będzie także odpowiadał za popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania. Tych czynów miał dopuścić się w warunkach powrotu do przestępstwa. Grozi mu kara od 12 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.

Z ustaleń biegłych wynika, że w trakcie popełniania przestępstwa Stefan W. miał ograniczoną poczytalność. Prawdopodobnie sąd weźmie ten fakt pod uwagę podczas wydawania wyroku – jak podkreśla PAP, może dojść nawet do nadzwyczajnego złagodzenia kary.

Sam Stefan W. konsekwentnie nie udziela żadnych informacji na temat swoich motywacji. Nie chce rozmawiać nawet z własnym obrońcą Marcinem Kminkowskim, nie mówiąc o sądzie czy prokuratorze. Jego zachowanie zmienia się jednak, gdy ma do czynienia z wychowawcami i współosadzonymi, z którymi rozmawia normalnie.

Autor: EKO
Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić