Konfilkt wokół terytorium Syrii, które od 1967 r. okupuje Izrael, rozgorzał po tym, jak Stany Zjednoczone formalnie uznały suwerenności izraelskiego rządu nad Wzgórzami. Decyzja USA wywołała protesty na całym świecie, a Syria żąda zwołania w trybie pilnym posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Agencja AP podaje, że ambasadorzy pięciu krajów wchodzących w skład RB ONZ - Polski, Belgii, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii - we wspólnym oświadczeniu podkreślili, że nie uznają suwerenności Izraela nad tym terenem.
"Aneksja terytorium siłą jest zabroniona przez prawo międzynarodowe i jakiekolwiek jednostronne zmiany granic są sprzeczne z regułami międzynarodowego porządku i Kartą Narodów Zjednoczonych. Wyrażamy nasze głębokie zaniepokojenie szerszymi konsekwencjami uznania nielegalnej aneksji, a także konsekwencjami dla regionu" - stwierdzili dyplomaci w stanowisku, którego treść publikuje PAP.
Rosja ostrzega
Przeciwko decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa w syryjskich miastach protestowały tysiące ludzi. Rosja ostrzegła, że polityka Stanów Zjednoczonych będzie mieć negatywne skutki.
Izrael zajął Wzgórza Golan w 1967 r., a 38 lat temu objął ten teren swoim prawem, co w praktyce oznacza aneksję.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.