oprac. Bartosz Goluch| 

Tragiczny finał poszukiwań. Polski paralotniarz zginął w Słowenii

2
Podziel się:

29-letni polski paralotniarz zginął w okolicach miasta Tołmin w zachodniej Słowenii, w pobliżu granicy z Włochami. Mężczyzna zaginął w czwartek. Jego ciało odnaleziono w piątek przed południem.

Paralotniarz zginął na miejscu
Paralotniarz zginął na miejscu (Pixabay.com)

Paralotniarz został znaleziony martwy w wąwozie w pobliżu wsi Gabrje. Policja z Novej Goricy informuje, że Polak zginął na miejscu w wyniku obrażeń odniesionych podczas upadku z dużej wysokości.

Informację o wypadku słoweńskie służby otrzymały w czwartek po południu. Natychmiast rozpoczęły akcję poszukiwawczą, która nie przyniosła jednak pożądanego rezultatu. Działania zostały przerwane, gdy zapadł zmrok.

Akcja ratunkowa została wznowiona w piątek o świcie. Wzięli w niej udział ratownicy górscy, wspomagani przez helikopter z ekipą ratunkową na pokładzie. Ciało 29-letniego Polaka odnaleziono ok. godziny 10.

Zobacz także: Zobacz także: W drodze na festiwal Owsiaka. Kobieta zadeklarowała pomoc uczestnikom

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić