Wszystko wskazuje na to, że pod mężczyzną załamał lód, podaje rmf24.pl. Jego ciało pod warstwą lodu znaleźli przeszukujący zbiornik strażacy. Akcja poszukiwawczo-ratownicza rozpoczęła się kilka minut po godzinie 10 i trwała ponad 30 minut.

Tragiczny bilans ostatnich dni. Nie żyje pięć osób
Zaginięcie 34-letniego mężczyzny zgłosił jego brat. Poinformował strażaków, że poszukiwany wczoraj wyszedł z domu i nie wrócił na noc.
Około godziny 10.40 straż pożarna znalazła mężczyznę. - Znaleziono ciało pod taflą lodu na stawie - poinformował Tomasz Kubiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej. - Cały czas trwa jego wydobywanie - dodaje.
Nad stawem znaleziono rower i rzeczy osobiste zaginionego. Mężczyzna był rozebrany. Miał na sobie jedynie bieliznę oraz buty.
Okoliczności śmierci 34-latka będzie wyjaśniać teraz policja oraz prokuratura.
Źródło: rmf24.pl / onet.pl