Amerykański przywódca nie chciał zdradzić, jaki jest jego stosunek do kwestii półwyspu. Podczas rozmowy z reporterami powiedział jedynie, że będzie o tym rozmawiał na spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem - informuje RMF FM.
Zapytany, czy USA uznają aneksję Krymu przez Rosję, powiedział: "Zobaczymy". - Będziemy rozmawiali o Ukrainie, będziemy rozmawiali o Syrii, będziemy rozmawiali o wyborach i o tym, że nie chcemy, by ktoś się w nie mieszał - dodał.
Jeszcze w lutym zeszłego roku domagał się od Rosji zwrotu Krymu.
Podczas szczytu G7 na początku czerwca tego roku w Kanadzie Trump wskazywał jednak, że Rosja sporo zainwestowała w Krym. Wydali wiele pieniędzy na jego odbudowanie - mówił na początku czerwca. Miał też mówić, że Krym jest rosyjski, ponieważ mówi się tam po rosyjsku.
Rosja dokonała aneksji Krymu w 2014 roku. W tym samym roku rozpoczęła się wojna na wschodzie Ukrainy. Zaraz po zaprzysiężeniu prezydent Donald Trump rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. Wyjaśnił, że "Stany Zjednoczone będą pracować nad tym, by przywrócić pokój na wschodzie Ukrainy".
Spotkanie Trumpa z Putinem
Prezydent USA Donald Trump i prezydent Rosji Władimir Putin spotkają się niebawem w Helsinkach. Rozmowy zaplanowano na 16 lipca.
Wcześniej doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow poinformował, że planowana jest rozmowa Donalda Trumpa i Władimira Putina w cztery oczy oraz w rozszerzonym gronie. Przewidziano też wspólną konferencję prasową.
Do spotkania obu prezydentów dojdzie w ramach podróży Donalda Trumpa do Europy. Najpierw 11 i 12 lipca prezydent USA weźmie udział w szczycie NATO. Później wybierze się z wizytą do Wielkiej Brytanii.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.