aktualizacja 

Tym zdjęciem ratownicy ostrzegają. "Zaczęło się"

205

Sezon grzybowy to niestety czas wzmożonej pracy ratowników medycznych. Na SOR w Rzeszowie trafiło ostatnio małżeństwo po zjedzeniu kani, które okazały się... muchomorami zielonawymi (sromotnikowymi). Na szczęście medycy wiedzieli, co robić. Teraz nagłaśniają historię pary ku przestrodze.

Tym zdjęciem ratownicy ostrzegają. "Zaczęło się"
Ratownicy podali pacjentom N-acetylocysteinę. Uratowali im życie (Facebook, Ratownictwo Medyczne - łączy nas wspólna pasja., SOR Rzeszów)

Kanie to zdecydowanie jedne z najpyszniejszych grzybów występujących w polskich lasach. Smażone w panierce to przysmak, któremu ciężko się oprzeć. Niestety, mają jeden istotny minus - potrafią być podobne do bardzo trujących grzybów - muchomorów zielonawych zwanych niegdyś sromotnikowych.

Myśleli, że jedzą kanie. Trafili na SOR

Odróżnienie kani od muchomora nie jest łatwe i decydują o tym niuanse, których amatorzy mogą na pierwszy rzut oka nie dostrzec. Dotkliwie przekonało się o tym pewne małżeństwo z Rzeszowa, którego historię ku przestrodze przytoczono na facebookowym profilu Ratownictwo Medyczne - łączy nas wspólna pasja.

Kobieta wraz z mężem zjedli smażone kanie, które niestety okazały się muchomorem sromotnikowym. Trafili na SOR z objawami ostrego zatrucia pokarmowego - napisano w poście na portalu społecznościowym.

Lekarze musieli działać błyskawicznie. Muchomor sromotnikowy to najbardziej trujący grzyb w rodzimych lasach. Toksyny w nim zawarte doprowadzają do uszkodzenia wątroby, nerek i serca i już w niewielkiej dawce mogą być śmiertelne.

Na szczęście pracownicy rzeszowskiego SOR-u wiedzieli dokładnie, co mają robić. Podali pacjentom N-acetylocysteinę, która ma status odtrutki w leczeniu zatrucia muchomorem sromotnikowym. Po zaaplikowaniu dużych dawek substancji małżeństwo poczuło się lepiej.

Troszkę tych ampułek poszło. Po medycznych czynnościach ratunkowych uzyskano poprawę. Brawo SOR Rzeszów - czytamy na Facebooku "Ratownictwa Medycznego".
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Jak odróżnić muchomora sromotnikowego od kani?

Istnieje kilka szczegółów, na które należy zwrócić uwagę podczas zbierania kani, by nie narazić się na niebezpieczeństwo spożycia muchomora. Grzyby te różni m.in. barwa - kania jest zwykle biało-beżowa, zaś muchomory mniej lub bardziej oliwkowo zielone. Różnice można dostrzec także w strukturze kapelusza - u kani można zauważyć łuski, a kapelusz muchomora jest zazwyczaj gładki.

Cechą charakterystyczną obu grzybów są pierścienie występujące na trzonie. Nie są one jednak identyczne - u kani obrączkę da się przesunąć, a u muchomora sromotnikowego jest ona przyrośnięta do "nóżki". Same trzony także nie są takie same. U muchomora są one pełne, a u kani puste w środku. Warto przyswoić sobie tę wiedzę przed następną wizytą w lesie.

Zobacz także: Wysyp grzybów. Nie wierzyła własnym oczom
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić