Szef KPRM Michał Dworczyk (dostał 30 tys. zł) oraz pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Adam Lipiński (otrzymał 51,4 tys. zł), musieli zaciągnąć kredyty, by móc oddać nagrody na rzecz Caritas, jak chciał Kaczyński. Co więcej, Dworczyk musiał sprzedać samochód (18-letniego volkswagena). Zwrot pieniędzy potwierdził również m.in. minister kultury Piotr Gliński.
Nie bez kłopotów premię zwrócił również wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, który oddał przyznane mu 41 tys. zł w ratach. Jak twierdzi, pieniądze przeznaczył "na rodzinę, gdzie dwie osoby są chore na nowotwory, a dziecko choruje na boreliozę".
Według "Super Expressu", swoje 65 tys. zł zwróciła także premier Szydło. Doniesienia gazety potwierdza jeden z jej współpracowników.
- Pani premier zawsze postępuje zgodnie z ustaleniami kierownictwa partii. Ta zasada dotyczy również sprawy nagród - powiedział informator dziennika.
Źródło: "Super Express"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.