USA. Tragiczna śmierć ojca Nicki Minaj. Nie milkną echa piątkowej tragedii

18

Robert Maraj szedł drogą w Mineola w stanie Nowy Jork, kiedy został potrącony przez rozpędzony samochód. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. 64-latek został przewieziony do szpitala, w którym zmarł.

USA. Tragiczna śmierć ojca Nicki Minaj. Nie milkną echa piątkowej tragedii
Nicki Minaj na gali MTV VMA 2017 (Getty Images, Frazer Harrison)

Media w USA nie przestają rozpisywać się na temat tragedii, która wydarzyła się w zeszły piątek. Ojciec popularnej raperki Nicki Minaj został potrącony przez rozpędzony samochód. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.

Robert Maraj szedł drogą w Mineola na Long Island w stanie Nowy Jork około godziny 18:15. Tam wjechał w niego samochód. Według władz znajdującego się na obrzeżach miasteczka 64-latek zaraz po wypadku został przewieziony do szpitala. Był w stanie krytycznym. Zmarł dzień później.

Burzliwa przeszłość i stosunki z córką

Przedstawiciel córki potwierdził śmierć, jednakże nie podał żadnych szczegółów. Być może miała na to wpływ burzliwa przeszłość raperki i raczej zimne stosunki z ojcem. W wywiadach wielokrotnie mówiła o tym, że ojciec znęcał się nad nią i matką. Był uzależniony od alkoholu i narkotyków.

Ojciec zachowywał się czasem w przerażający sposób. Szczególnie kiedy był pod wpływem alkoholu. To dziwne, ale gdy zażył kokainę był spokojny, ale kiedy się opił, stawał się głośny i agresywny- mówiła wielokrotnie w wywiadach Nicki Minaj

Złość raperki narastała do tego stopnia, że gwiazda marzyła o zniknięciu Roberta Maraja z jej życia.

Chciałam go zabić! Marzyłam o jego śmierci i życzyłam mu, aby jak najszybciej umarł. Często baliśmy się o życie naszej mamy. Wiele razy zbił mnie tak mocno, że mama zabierała mnie na pogotowie- dodawała

Departament policji hrabstwa Nassau oświadczył, że wydział zabójstw prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci pana Maraja.

Zobacz także: Media nie mają wątpliwości. Kim Kardashian i Kanye West rozwodzą się
Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić