oprac. Jarosław Kociszewski| 

W pobliżu Białego Domu padły strzały. Funkcjonariusze Secret Service zamknęli siedzibę prezydenta USA

7

Funkcjonariusze Secret Service zamknęli Biały Dom. To standardowa reakcja na strzały w pobliżu siedziby prezydenta USA. Jeden mężczyzna odniósł rany. Donald Trump jest bezpieczny.

Funkcjonariuszka Secret Service przed Białym Domem
Funkcjonariuszka Secret Service przed Białym Domem (Reuters / Agencja Forum)

Alarm wywołał odgłos strzałów przy północnym ogrodzeniu Białego Domu. Funkcjonariusze Secret Service nakazali szukać schronienia pracownikom siedziby prezydenta USA. Dziennikarze przebywający w budynku zostali sprowadzeni do piwnicy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

W tym czasie Donald Trump z Melanią bezpiecznie przebywali w należącym do nich kurorcie Mar-a-Lago na Florydzie.

Szybko okazało się jednak, że nie jest to bardzo poważny incydent. Niedaleko Białego Domu znaleziono mężczyznę z raną nogi. Prawdopodobnie sam się postrzelił. Według Secret Service, nikt więcej nie ucierpiał.

Zobacz także: Zobacz także: Białoruska modelka pogrąży prezydenta Trumpa?

Ochrona Białego domu ma ręce pełne racy, a co jakiś czas zdarzają się alarmy. Przed tygodniem 35-letni mężczyzna samochodem staranował barierę niedaleko siedziby prezydenta. W tym czasie Donald Trump był w budynku.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić