Wypadek wydarzył się 16 listopada, ale dopiero teraz Prokuratura Wojskowa podała informacje na ten temat. Ranni żołnierze należą do Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Warszawie. Na nadmorskim poligonie ćwiczyli obsługę automatycznego granatnika typu GMG.
Podczas wystrzału jeden granat eksplodował w pobliżu mundurowych.
- Obrażenia jednego żołnierza są ciężkie. W tej chwili jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział Radiu Gdańsk ppłk Rafał Fiertek, zastępca prokuratora okręgowego do spraw wojskowych w Poznaniu.
Wybuch na rosyjskim poligonie. Są ranni i zabici
Śledztwo prowadzone jest pod kątem nieostrożnego obchodzenia się z bronią. Prokuratorzy zabezpieczyli dokumentację dotyczącą szkolenia ogniowego, granatnik oraz amunicję.
Śledczy planują powołać biegłych z zakresu techniki uzbrojenia, aby określić, co było bezpośrednią przyczyną wypadku.