Do zdarzenia doszło w indyjskim mieście Rajkot. Mężczyzna upiera się, że nie zabił matki, ale policji udało się dotrzeć do nagrania z monitoringu zamontowanego na korytarzu. Widać na nim jak Sandeep Nathwani wyprowadza matkę z mieszkania i wychodzi z nią na górne piętro. Chwilę później wraca do domu i zamyka drzwi. Wtedy Jayshree leżała już martwa na ulicy przed blokiem.
Zdaniem mężczyzny kobieta poprosiła go, aby pomógł jej wyjść na budynek, bo chciała się tam pomodlić. Później zachciało jej się pić, więc syn wrócił się do mieszkania po wodę. Według niego właśnie w tym momencie kobieta spadała. Policja nie uwierzyła w tą wersję wydarzeń. Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem zabójstwa.