oprac. Bartosz Goluch| 

Zgierz. Właścicielka zakładu jubilerskiego obroniła się przed złodziejem. Mężczyzna uciekł

13
Podziel się:

Około 50-letni mężczyzna próbował zastraszyć i okraść właścicielkę zakładu jubilerskiego. Kobieta nie uległa groźbom napastnika i odparła jego atak. Ostatecznie to on był zmuszony do ucieczki. Sprawcy rozboju poszukuje policja.

Sprawcy poszukuje policja
Sprawcy poszukuje policja (Policja)

Zanim mężczyzna dokonał rozboju wchodził do sklepu trzykrotnie. Najpierw pojawił się około 10:30. Wtedy to oglądał zegarki. - Rzekomo chciał je kupić. Po ich obejrzeniu stwierdził, że przyjdzie z żoną - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Pół godziny później mężczyzna wrócił do sklepu. W zakładzie znajdowały się jednak dwie klientki, dlatego tym razem zrezygnował z napadu. Około godz. 11:30, gdy pojawił się w sklepie po raz trzeci, mężczyzna zapytał ekspedientkę, czy ma dzieci. Gdy usłyszał twierdzącą odpowiedź, wyciągnął przedmiot przypominający broń i powiedział: "masz przecież dla kogo żyć".

Następnie usiłował związać kobietę za pomocą opasek samozaciskowych. Kobieta nie zamierzała jednak ustąpić - wdała się w szamotaninę z napastnikiem i odepchnęła go. Mężczyzna zatoczył się na regał, a w tym czasie ekspedientka skryła się na zapleczu. Krzyczała, że włączyła alarm i za moment do zakładu przyędzie grupa interwencyjna. Wówczas przestraszony napastnik opuścił sklep.

Zobacz także: Zobacz także: Zobacz fajerwerki na 100 - lecie niepodległości

**

Prokuratura prosi o kontakt wszystkie osoby, które mogą przyczynić się do ustalenia tożsamości sprawcy. Mężczyzna ma około 50 lat, 175 cm wzrostu i jest szczupłej budowy ciała. Ma również widoczne braki w uzębieniu.

- Mimo tego że sprawca nie zdołał niczego ukraść i spłoszony przez właścicielkę zbiegł, można mówić o przestępstwie usiłowania rozboju, które zagrożone jest karą pozbawienia wolności w wymiarze nawet do lat 12. W sytuacji gdyby okazało się, że przedmiot którym się posługiwał, był bronią palną, zagrożenie to wzrośnie nawet do lat 15 - tłumaczy Krzysztof Kopania.

Źródło: TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić