Karolina Błaszkiewicz
Karolina Błaszkiewicz| 
aktualizacja 

Trzęsłam się i mruczałam. Byłam na medytacji w szkole Anny Lewandowskiej

39
Podziel się:

Z czym kojarzy się wam medytacja? Mnie z niczym ciekawym. "Omomowanie" i czary-mary - tak o tym myślałam. Do czasu. Poszłam na zajęcia do szkoły Anny Lewandowskiej, na trening do Riyi Sokół. Kiedy stamtąd wyszłam, moja głowa była czysta jak biała kartka.

Nocna medytacja. Ja - trzecia od lewej w ostatnim rzędzie
Nocna medytacja. Ja - trzecia od lewej w ostatnim rzędzie (Archiwum prywatne)

Płacz na widok bociana
Warszawska szkoła Ani Lewandowskiej działa niecałe dwa miesiące. Zewsząd wyziera podobizna trenerki: jest na plakatach, półki są pełne produktów sygnowanych jej nazwiskiem.

Spotkanie zaczęło się o godz. 20.00. To były jedyne zajęcia w szkole żony Roberta Lewandowskiego o tej porze. Healthy Center by Ann zachwalało medytację: Trening pomoże ci osiągnąć wewnętrzny spokój i równowagę, i co za tym idzie możliwość czerpania z życia radości i wykorzystywania w pełni swojego potencjału. Cena - 100 zł. Z każdej strony otaczał mnie luksus: budynek wyglądał bardziej jak willa, niż typowa siłownia.

– Czy kiedykolwiek mieliście do czynienia z medytacją? – zapytała Riya Sokół. Z zawodu jest piosenkarką, wcześniej posługiwała się imieniem Pati. Swego czasu była na celowniku plotkarskich mediów. Te bardziej niż jej dokonaniami artystycznymi interesowały się jej relacją z "Nergalem" i pocałunkami z Weroniką Rosati w teledysku. Gdy jej tak słuchałam, siedząc w kilkuosobowej grupie na Mokotowie, nie bardzo wiedziałam, co tam robię. Pękała mi głowa, po całym dniu w biurze bolał mnie też kręgosłup.

Przez pierwsze 20 minut uczyliśmy się oddechu. Tak, tego trzeba się nauczyć. Wyszło na to, że nie potrafię oddychać - na wdech 7 sekund i 7 sekund na wydech. Na koniec głośne "Aaaaa". Później podniosłam rękę, jak większość. Taka była nasza odpowiedź na pytanie Riyi: "Kto sądzi, że medytacja to jakieś czary-mary?". Nie zmieniłam zdania nawet zamykając oczy, już na prośbę piosenkarki. Wcześniej zgasiła wszystkie światła i zapaliła rozstawione w całej sali świece.

Spokojny głos instruktorki wprowadził mnie w stan częściowego spokoju. Nie zauważyłam, kiedy Riya zaczęła przebijać się przez chmury moich skotłowanych myśli. – Wyobraź sobie, że kroczysz po trawie gołymi stopami… – szeptała. – Czujesz każde źdźbło… Słyszysz strumień, podejdź do niego – nakazała. Szczerze? Wcale nie słyszałam strumienia. Zmusiłam zajęte myśleniem szare komórki i wtedy wreszcie pojawił się szum. O obrazek wody przed oczami musiałam trochę powalczyć. W końcu się udało i akurat w tym momencie Riya rzuciła: "A teraz po drugiej stronie widzisz bociana".

Bociana? Serio? Woda wodą, bocian to już wyższa szkoła jazdy. – Czuje to samo, co ty. Dotyka tej samej trawy – przekonywała prowadząca, a ja usilnie przekonywałam swój mózg do współpracy. Nie wiem, ile z nim walczyłam, ale ujrzałam ptaka w jego pełnej krasie. Popłakałam się. Dziewczyna z lewej również, ta z prawej też. Rozejrzałam się po sali, wszyscy wyli jednocześnie. O dziwo, nie zastanawiałam się dlaczego - miałam wrażenie, że ten płacz pojawił się samoistnie. Medytacja z Riyą dopiero się rozkręcała.

*Rzucaj się na macie *
– Następne ćwiczenie składa się z trzech części – wyjaśniła Riya. Rozpuściła włosy i kontynuowała: – Na każdą poświęcimy 15 minut. Pierwsza to trzęsienie się...

Zamarłam. Zresztą nie tylko ja, po sali przeszło westchnienie. Prowadząca zdawała sobie sprawę z naszego zdziwienia. – Wiem, że wydaje się wam to niezbyt normalne – śmiała się. – Ale chcę, żebyście to zrobili. Możecie mnie podglądać – powiedziała i puściła "dziką" muzykę. Ktoś uderzał w bębny, a ja i reszta nieśmiało zaczęliśmy nasz równie dziki "taniec".

15 minut nie wydaje się wiecznością. Dla mnie wtedy było. Najpierw nieśmiało machałam rękami i tupałam. Potem doszło do tego lekkie kręcenie głową. Z zamkniętymi oczami. Ze zgiętymi kolanami kręciłam biodrami kółka. "Co za głupota" – myślałam, ale rzucałam się dalej. Przyznaję bez bicia, że parę razy podejrzałam innych i to był arcyciekawy widok...

Ktoś skakał, ktoś wykonywał ruchy niepodobne do niczego, ktoś inny 'falował' na macie. Sama Riya wyglądała za to jak Jennifer Lopez podczas koncertu. Wolałam nie wiedzieć, jak wyglądam ja. Poczucie żenady szybko jednak ustąpiło. Nagle poczułam każdą komórkę ciała i wtedy Riya zadzwoniła złotymi dzwoneczkami, pewnie przywiezionymi z Bali czy innego "uduchowionego" miejsca. To było zaskoczenie – dałam radę trząść się przez 15 minut. Kolejne 15 miałam spędzić mrucząc.

Mrucz
Mruczenie to nie jest codzienna czynność, przynajmniej nie dla mnie. Ostatni raz wydawałam takie dźwięki w trakcie godzinnego masażu - jakieś pół roku temu, w środku srogiej zimy. Na wiosnę zafundowała mi je Riya Sokół. – Zamknij oczy. Wsłuchaj się w muzykę i mrucz, jak chcesz. Grunt, żeby się słyszeć – powiedziała.

No dobrze. Wydobyłam "Mrrrr" i "Mhmmm" z trzewi, czując, jak płoną mi policzki. Zawstydziło mnie to tak, że sprawdziłam, czy przypadkiem sąsiadki się nie śmieją. Gorzej, gdybym tylko ja mruczała. Na szczęście, mój głos był jednym z wielu. Uświadamiając to sobie, odczuwałam nawet przyjemność.

W którymś momencie całkowicie mnie odcięło podczas kołysania się w rytm dźwięków płynących z laptopa Riyi. Podeszła do mnie i zapytała, czy wszystko w porządku. Było lepiej niż w porządku. Moim zdaniem, zdecydowanie za szybko skończyła ćwiczenie. Chciałam więcej. Przed nami była jeszcze ostatnia część medytacji.

*Czysta kartka *
Całe napięcie zeszło. Z lekką głową i bez bólu kręgosłupa, z którym przyszłam, położyłam się na macie.Ten zabieg miał trwać tyle, co dwa poprzednie. Leżąc, spojrzałam w górę. Jedynym zadaniem było głębokie oddychanie.

Cienie paproci na suficie pamiętam do teraz. Zapach świec wypełniający salę też. I otępienie. Leżałam, nie mając ochoty na nic. Dziwne, ale nie potrafię przypomnieć sobie żadnej myśli z tamtej chwili. Nic. Pustka. Jakby coś je zablokowało.

Leżenie okazało się dla mnie najważniejszą częścią całego ćwiczenia. Nie wiem, kiedy czułam się tak, jak wtedy. Umysł był czysty jak kartka papieru. Nawet jeśli próbowałam o czymś pomyśleć, to jakby z automatu głowa to odrzucała. Napiłam się wody, powoli podniosłam się z maty – wszystko teoretycznie było po staremu, tylko ja byłam inna. Jakbym opuściła ciało i wróciła, dziwiąc się, że to już. Potem pamiątkowe zdjęcie i powrót do domu, trochę zamglony. Uczestnicy po zajęciach rozpływali się w zachwytach. Dopytywali, kiedy następne spotkanie.

Bałam się, że następnego dnia dopadną mnie "wczorajsze" myśli. Nic takiego się nie stało. W tamten piątek w pracy czułam się zupełnie wolna. I w sobotę. I niedzielę. Do teraz sądzę, że nieporządek w głowie jest mniejszy, niż zazwyczaj. Możecie nazwać mnie wariatką, a ja znów chętnie bym się potrząsnęła i pomruczała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Wyniki Lotto 29.03.2023 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wielkopolska: trwa policyjna obława. Nie żyją dwie osoby
To zwiastun wiosny. Porównują jego smak do rzodkiewki
Niecodzienny widok. Obok ławki odpoczywała foka
Wakacje jak z horroru. Pojechał do Meksyku, postrzelono go w nogę
Zwróć na to uwagę. Ten znak świadczy o wysokiej inteligencji
Schreiber chwali się rekordem. 40, a przed szkoleniem było 12
Zauważysz go na skórze. To znak, że trzustka woła o pomoc
Zatrzymanie w biały dzień na środku ulicy. Grozi jej 10 lat więzienia
Na profilu gwiazdy pojawiły się dziwne i obraźliwe wpisy. Znamy powód
Cash nie wytrzymał. Ostra odpowiedź do Tomasza Hajty
Jechał pijany. Zapomniał o jednym
Problem rosyjskiego "McDonald's". Liczyli, że klienci się nie zorientują
Walka trwała 6 lat. Myśliwy-sadysta usłyszał wyrok
Słyszysz? To czajka próbuje wywieść cię w pole
Lubisz parmezan? Lepiej przeczytaj ten tekst
Przykre wyznanie polskiej "Madeleine McCann". Chodzi o matkę
Chiny grożą. "Nie damy się zastraszyć"
Świeże drony z piekarni. "Próbowaliśmy zbudować go sami"
Nagranie z Blake Lively to hit! "Powinnaś go zostawić"
List pożegnalny wypadł jej w perfumerii. Ekspedientki nie traciły czasu
Kotlet z mamuta. Wyhodowali mięso, które ma 4 tys. lat
Nawet tak można podpaść. Hakiel stanął w obronie ukochanej
Odległość nie ma znaczenia. Polska siatkarka dostała przesyłkę do Włoch
Nie żyje Paul O'Grady. Ostrzegał Meghan Markle przed rodziną królewską
Tuska ciągle nie było w domu. Tak dopiekła mu rodzina
Kuba Wojewódzki w Fame MMA? "Dla pieniędzy zrobię wszystko"
Omal nie trafił do więzienia za niewinność. Pomylili jego nazwisko
Hubert Hurkacz zarobił krocie w tym sezonie. Imponująca kwota
Co za akcja! Tak awans do półfinału przypieczętowały Linette i Pera
Deser bez pieczenia. Ciasto w kwadrans podbiło sieć
Były bokser ukrywał się przez 9 lat. Wpadł u fryzjera
Jaką mamą jest Małgorzata Socha? W domu obowiązuje jedna ważna zasada
Ciężarówka zepsuła się na przejeździe kolejowym. Była chwila grozy
Nie tylko z majonezem. Tej wersji jaj wielkanocnych nie jadłeś
Burmistrz pozował do zdjęć z chorym bielikiem. Tak się tłumaczy
99 proc. ludzi nie widzi słonia na rysunku. Zaliczasz się do nich?
Wraca kwarantanna! Adam Niedzielski ogłosił rozporządzenie
Fatalny finał grzybobrania. Stanął jej na drodze. "Ruszyłam, on za mną"
Kurzajewski z przytuloną piękną blondyną. Już wiadomo, kim jest kobieta
Nie żyje księżniczka Kasia. Miała polskie korzenie
Poszła na grzyby. Pokazała zdjęcie. "Proszę się nie śmiać"
Schudła ponad 90 kilogramów. Wojciechowska pokazała zdjęcia
To zrobili z nagrodą za Eurowizję. Cały świat jest w szoku
Trudny test na spostrzegawczość. Która z postaci to chłopiec?
Trwa 15 minut. Gdy wystąpi, od razu dzwoń po karetkę
Musisz to zrobić do końca czerwca. Zignorujesz? 5 tys. zł kary!
Rosyjscy dowódcy nie przebierają w słowach. Tak mówią o Putinie i Szojgu
Zdrapała 3300 zdrapek. Afera w punkcie Lotto
Nagranie. W jego kierunku ruszył łysy agresor. Oto co zrobił
Rosyjski żołnierz ukradł konsolę. Później napisał... do właściciela
Jej piersi ważą 13 kg. Musi poruszać się o lasce
W tym sklepie kupują posłowie. Tylko spójrzcie na cenę masła
Pierwsza taka sprawa. Ujawnili dane rosyjskiego mordercy i gwałciciela
To już przesądzone. Cichopek i Kurzajewski będą musieli się rozstać
2x ryba, surówka i frytki. Turysta: "Nie ma nad czym płakać"
Pokazał to w kierunku ukraińskiego drona. Rosjanin szybko pożałował
42,89 zł oszczędności. Paweł Kukiz zdradził, co robi z pieniędzmi
Zdjęcie z moskiewskiego sklepu. Też to widzicie?
Zasadź tę tanią roślinę. Krety będą trzymały się z daleka
To najzdrowsze polskie warzywo. "Ma najwięcej składników odżywczych"
Seryjny dawca nasienia. Matki poczętych z niego dzieci przerażone
Spisek w Ukrainie. Obrońcy mieli zdrajców w swoich szeregach
Rosjanie boją się żyć w Polsce? Ten film jest hitem
Sensacja w Australii. "Takie znalezisko zdarza się raz w życiu"
To ich Kadyrow wysyła na wojnę. Wyciekła prawda o czeczeńskich bojownikach
Tomasz Komenda przed sądem z byłą narzeczoną. "Będę się odwoływał"
To już pewne. Będzie nowe świadczenie
Tak imprezują Amerykanie w Polsce. Mieszkańcy oburzeni
Kartka za szybą wystarczyła. Sąsiad odpowiedział
Polski lekarz pojechał do Niemiec. Oto co zastał w tamtejszym szpitalu
Tak Tusk poszła na spacer z psem. Lepiej usiądźcie
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić