Zagrożenie związane z manicure’m hybrydowym nie wynika z faktu, że aby ją wykonać należy zetrzeć pilnikiem wierzchnią warstwę paznokcia, co go mocno osłabia. Do tej pory w dyskusjach, czy tego typu manicure to dobry pomysł, czy nie, ten argument przodował wśród przeciwników hybrydy. W istocie chodzi o promieniowanie UVA emitowane przez lampy, które służą utwardzaniu lakieru.
To "odkrycie" brzmi trochę jak dowcip, bo przecież o szkodliwym działaniu promieni wie każdy od dekad. W końcu to dlatego smarujemy się kremami z filtrem. A jednak dopiero teraz zwrócono uwagę, że na dłoniach też jest skóra, a lampa też może przyczynić się do rozwoju nowotworu.
Do najłagodniejszych negatywnych efektów manicure’u hybrydowego należy wysuszanie się skóry dłoni i przyspieszony proces starzenia. Do najgroźniejszych – czerniak podpaznokciowy. Naukowcy z Georgia Regents University potwierdzili, że zagrożenie pojawienia się zmian o charakterze złośliwym rośnie już po ośmiokrotnym wystawieniu skóry na bezpośrednie działanie promieni UVA. Wnioski te wyciągnięto na podstawie skojarzenia pacjentek z czerniakiem podpaznokciowym z ich kosmetycznymi nawykami – każda z nich cześciej wybierała hybrydę zamiast klasycznego lakieru.
Czerniak podpaznokciowy to nowotwór złośliwy, który bardzo trudno wyleczyć. Przerzuty występują bardzo szybko. Dość łatwo go również przeoczyć lub zbagatelizować – przypomina grzybicę lub krwiaka. Paznokieć ma wówczas ciemne, nierówne zabarwienie. W miejscu, w którym występuje można odczuwać ciepło lub pulsowanie. Jeśli opis ten przypomina wasze objawy, natychmiast skontaktujcie się z dermatologiem.
Źródło: Daily Mail
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.