Beata Kozidrak i Andrzej Pietras zdecydowali się na rozstanie po 38 latach wspólnego małżeństwa. Każde poszło wtedy w swoją stronę. Byli małżonkowie nie chcieli dzielić ze sobą przestrzeni. Piosenkarka kupiła dom w Warszawie, a Pietras w Kalinówce pod Lublinem. Obydwoje przez dłuższy czas nie wiedzieli, co zrobić z pokaźną posiadłością w Lublinie, która przez ostatnie dwa lata stała pusta. Wydaje się, że znaleźli już zgodne rozwiązanie.
Byli małżonkowie ustalili, że cena, jaka zadowoli ich za dom pod Lublinem, to 7 mln zł. Swoją propozycję zgłosili nawet do firmy pośrednictwa nieruchomości.
- Zainteresowanie było całkiem duże, zgłaszało się sporo Rosjan, którzy zachwyceni byli bogatym wystrojem domu, ale cena ich odstraszała. Podejmowali próby negocjacji, ale kwoty proponowane przez kupców ich nie zadowalały - zdradził "Rewii" przyjaciel pary.
Po jakimś czasie okazało się, że cena za sprzedaż posiadłości jest zbyt wygórowana. W efekcie, dom pod Lublinem stał pusty i marnował się.
- Decyzja właśnie zapadła. Postanowili go wynająć do produkcji filmowych i telewizyjnych. Dostali właśnie 3 oferty długoterminowe i zastanawiają się, którą wybrać. To lepsze rozwiązanie niż czekanie na cud - dodaje informator tygodnika.
Rodzinny dom Kozidrak i Pietrasa przywołuje wspomnienia. To tam dorastały ich córki.
Jeszcze jakiś czas temu mówiło się, że byli małżonkowie pomieszkują ze sobą. Myślicie, że jeszcze do siebie wrócą?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.