Blanka Lipińska znienacka weszła pewnym krokiem w świat polskiego show-biznesu. Pojawiła się dosłownie znikąd, ale wydaje się, że zagrzanego raz miejsca nie odda tak łatwo. Napisała książki, które, choć nazywane "polskim Grey'em" i chętnie komentowane raczej w negatywnym kontekście, świetnie się sprzedają. Poza sprzedawaniem i promowaniem książki, Blanka, ku uciesze internautów, lubi promować również samą siebie.
Na instagramowym profilu Lipińskiej pojawiło się zdjęcie, na którym pisarka kusi w czarnej bieliźnie. To jednak nie bielizna zwraca na siebie największą uwagę, a ciało Blanki. Szczupłe, kształtne i wytatuowane - z pewnością znajdzie swoich fanów.
Fani zwrócili również uwagę na opis do zdjęcia: "Tęsknić to mieć nadzieję, że coś wróci". Może to nadinterpretacja, ale wydaje się, że jest to swego rodzaju wyznanie miłości byłemu partnerowi. Czyżby Blanka wciąż liczyła na to, że ten związek da się jeszcze reanimować?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
