Jarosław Kret jeszcze kilka miesięcy temu nie ustępował w walce o względy Beaty Tadli. Dziennikarka była nieugięta i nie kryła, że męczyło ją zachowanie pogodynka. Zresztą chwilę później była już w nowym związku. Okazało się to ogromnym ciosem dla jej byłego partnera. Rozstanie pogłębiło depresję Kreta. Nikt nie spodziewał się, że z jego zdrowiem psychicznym było bardzo źle. Teraz najgorsze ma już za sobą. W jego życiu pojawił się ktoś nowy.
Finalistka "Master Chefa" Karina Zuchora i Jarosław Kret są ostatnio nierozłączni.
"Poślub kogoś, kto dobrze gotuje. Uroda przemija, głód nigdy" - napisał ostatnio w mediach społecznościowcyh pogodynek.
Chwilę później wpis skomentowała Karina.
"Mądre" - napisała.
Jak podaje "Dobry Tydzień", Kret zapytany o to, co łączy go z finalistką kulinarnego show TVN, tłumaczył, że pracują nad wspólnym programem. Ponadto zaprzyjaźnili się i Karina towarzyszy mu także podczas spotkań z przyjaciółmi.
Jak podaje tygodnik, byli razem na kolacji z Pawłem Golcem i jego żoną. A chwilę później spędzili razem majówkę.
Relacja z Zuchorą pozwoliła pogodynkowi uporać się z depresją.
"Rok temu o tej porze byłem samotny w depresyjnej czarnej dziurze, dziś, dzięki terapii i przyjaciołom czerpię radość z życia pełnymi garściami. Można? Można!" - czytamy pod postem Jarosława Kreta.
Z relacji przyjaciół "pary" wynika, że Kret jest częstym gościem w domu Zuchory. Pewnego razu pogodynek pochwalił się nawet jedzeniem, które dostał do łóżka.
Myślicie, że uda im się zbudować trwały związek?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.