Królowa Elżbieta ma poważne powody do zmartwień. Na dworze brytyjskim nie może już nikomu ufać. Odkąd tylko objęła tron, uznawana jest za jedną z najbardziej wymagających i surowych władców. To jednak nie tłumaczy skandalu, który właśnie rozgrywa się na dworze.
Świat obiegł raport, z którego wynika, że współpraca królowej z pracownikami dworu od lat nie jest zbyt dobra. W ciągu czterech lat aż 27 pracowników Historycznych Pałaców Królewskich, do których m.in. należy pałac Kensington, zostało zwolnionych lub odeszli na własne życzenie.
Powodem takich decyzji były kradzieże. Jak dociekł "Super Express", część współpracowników dworu została zwolniona za oszustwa, a w dwóch przypadkach doszło nawet do molestowania.
Królowa musi być wykończona. Na jej głowie spoczywa dobro narodu, a ona sama nie może ufać osobom z jej najbliższego otoczenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.