Karolina Sobocińska
Karolina Sobocińska| 
aktualizacja 

"Przemilczałem większość". Hakiel o Cichopek. Już nie wytrzymał

492

Marcin Hakiel odkąd ogłosił rozstanie z Katarzyną Cichopek stał się bardziej wylewny w mediach. To jednak nie wszystkim się podoba, czemu dają upust w komentarzach. Tancerz kwituje to jednak krótko: "nie robię piekła swojej byłej".

"Przemilczałem większość". Hakiel o Cichopek. Już nie wytrzymał
Marcin Hakiel (Instagram)

Trzy miesiące temu Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek zszokowali wszystkich informacją o tym, że się rozwodzą. Od tamtej pory nie cichną głośne echa spekulacji, co było powodem rozstania.

Choć oboje zaczęli już zupełnie nowy rozdział w swoim życiu, zdarzy im się skomentować sprawę. Szczególnie łatwo przychodzi to tancerzowi. Choć nie zdradza szczegółów, wszyscy "wiedzą" już, że doszło do zdrady i to nie z jego strony.

Ostatnio w mediach społecznościowych wstawił zdjęcie z piękną blondynką. I od razu rozpoczęły się domniemania, czy to jego nowa ukochana. Choć sam zainteresowany stanowczo zaprzeczył, fani wciąż węszą sensację.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Bylibyście super parą. Świetny duet - zachęcała jedna z fanek.
Znamy się z Tomkiem, partnerem Ani, super facet - skwitował jednak Hakiel.

"Nie robię piekła byłej"

Ładnie pan patrzy na koleżankę - próbowała rozochocić tancerza inna.
Normalnie. Trenujemy czasem i czasem się śmiejemy. Pozdrawiam - odpowiedział tancerz.

Obserwatorki jednak nie odpuszczały. Jedna posiliła się o długi komentarz, który chyba nie spodobał się eks Cichopek.

No i w końcu bierz się w garść. Nie użalaj się nad sobą i nie wyciągaj brudów, bo to działa tylko na twoją niekorzyść. Nie ma co być ze sobą na siłę. Jesteście jeszcze młodzi i spotkacie kogoś ważnego na swojej drodze, ale tylko jeśli dacie temu szansę. Nie warto robić z siebie ofiary. Ja nie chciałabym później nawet popatrzeć w kierunku faceta, który robi piekło swojej byłej.... - pisała.

- Proszę mi uwierzyć, że ja nie robię piekła swojej byłej. Szanuję ją jako matkę swoich dzieci i dlatego przemilczałem większość rzeczy - odparł, dodając płaczące ze śmiechu emotikony.

Ciekawe, jakie jeszcze kwiatki kryją się pod "większością rzeczy"...

Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić