"Szczyt w Sandringham", jak brytyjskie media nazywają spotkanie rodziny królewskiej ws. przyszłości Meghan i Harry’ego, przeszedł do historii. Królowa Elżbieta II wydała specjalne oświadczenie, w którym poinformowała, że wraz z pozostałymi członkami rodziny postanowili uszanować decyzję pary książęcej z Sussex.
"Ja i moja rodzina w pełni popieramy pragnienie Harry’ego i Meghan rozpoczęcia nowego życia jako młodej rodziny. Choć wolelibyśmy, żeby pozostali pełnoprawnymi członkami rodziny królewskiej, szanujemy i rozumiemy, że życzą sobie bardziej niezależnego życia, pozostając członkami mojej rodziny" - brzmi oświadczenie królowej.
Po zakończonej naradzie spod prywatnej rezydencji królowej zaczęły odjeżdżać auta członków familii. I jak donosi dziennikarka "Daily Mail" Rebecca English, zarówno Karol, Harry, jak i William opuścili pałac oddzielnie. Każdy oddalił się w swoją stronę.
Media od dawna piszą o ostrym konflikcie między najmłodszym synem księżnej Diany, a Williamem i Karolem. "Woman's Day" donosiło, że ojciec Harry'ego wściekł się, że ten razem z Meghan zamierza założyć własną organizację charytatywną. Do tego stopnia, że plotkowano, że to on stoi za ich "wyjściem" z rodziny królewskiej.
Przypomnijmy, że 8 stycznia Harry i Meghan wydali oświadczenie, które zaczęli słowami: "Zamierzamy wycofać się jako 'starsi' członkowie rodziny królewskiej i starać się o niezależność finansową". Swoją decyzję podjęli "po wielu miesiącach refleksji i wewnętrznych dyskusji".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.