oprac. Urszula Korąkiewicz| 

Morgan Freeman zaprzecza oskarżeniom o molestowanie. Ujawnione nagrania mogą go pogrążyć

20

Aktor zaprzecza stawianym przeciwko niemu zarzutom o napastowanie seksualne. Na światło dzienne wychodzi jednak coraz więcej dowodów jego niestosownego zachowania. Media publikują kolejne nagrania.

Aktor odpiera poważne zarzuty
Aktor odpiera poważne zarzuty (Getty Images)

Telewizja CNN przeprowadziła śledztwo, w toku którego 16 osób wypowiedziało się na temat nieodpowiednich zachowań Morgan Freeman. Osiem kobiet doświadczyło molestowania seksualnego ze strony Morgana Freemana a pozostałych 8 osób było świadkami nieprzyzwoitych zachowań gwiazdora. Młoda asystentka producenta, która pracowała z Morganem Freemanem na planie komedii "W starym, dobrym stylu" oskarżyła aktora, że wielokrotnie komentował jej wygląd, próbował podnosić jej spódnicę i pytał czy nosi bieliznę. Aktor łapał ją też za biodra i kładł ręce na jej pośladkach.

W dwie godziny po materiale, który ukazał się w CNN Morgan Freeman wydał oświadczenie. - Wszyscy, którzy mnie znają i którzy ze mną pracowali wiedzą, że nigdy nie zrobiłbym celowo czegoś co obraża lub stawia w niekomfortowej sytuacji kogokolwiek - napisał Morgan Freeman. - Przepraszam tych, którzy poczuli się niekomfortowo. To nigdy nie było moim celem - dodał.

Zobacz także: Zobacz także: Miko o aferze w Hollywood: "Faceci się teraz boją. Padło wielu świetnych filmowców"

Ujawnione nagrania obciążają aktora

Tłumaczenie gwiazdora wydaje się jednak mało wiarygodne, zwłaszcza, że wspomniane incydenty wydarzyły się stosunkowo niedawno, a media znajdują coraz to nowe dowody jego nieprzyzwoitego zachowania. Amerykańskie media publikują nagrania, na których aktor wypowiada niestosowne komentarze pod adresem kobiet - dziennikarek, reporterek i prezenterek telewizyjnych. Przykładowo, "Entertainment Tonight" ujawnił wywiad z 2016 roku, który odbył się przy okazji premiery filmu "Londyn w ogniu". Morgan Freeman dopytuje w nim dziennikarkę Ashley Crossan, czy umawia się ze starszymi mężczyznami. –* Masz męża?* – zagaja podczas przywitania aktor. – Umawiasz się ze starszymi facetami? – słyszymy na nagraniu. Po wywiadzie kobieta dziękuje za rozmowę, mówiąc, że miło było go poznać, co aktor komentuje słowami: – Dla mnie to była jeszcze większa przyjemność, spójrz tylko na siebie.

To jednak nie wszystko. Podobne przeżycia opisuje inna dziennikarka. Janet Mock, dziennikarka, pisarka i aktywistka LGBT wyjawia, że podczas wywiadu w 2015 roku Freeman w niestosowny sposób skomentował jej wygląd. – Nie wiem, jak ty to robisz... Masz sukienkę do połowy ud, a siadasz naprzeciwko mnie i krzyżujesz nogi – miał powiedzieć hollywoodzki gwiazdor. Mock przyznaje, że do dziś jest rozczarowana, że aktor czuł się wystarczająco komfortowo, by patrzeć na nią w tak przedmiotowy sposób, a później spojrzeć jej jeszcze w oczy. – Mężczyźni, którzy mają władzę, myślą, że wszystko należy do nich, w tym ciała kobiet - podsumowuje.

W mediach pojawiło się też inne nagranie z udziałem Freemana, na którym aktor sugestywnie komentuje ciało reporterki WGN-TV Tyry Martin. – Patrzę na ciebie i ślinię się – rzuca aktor. Dodaje później także, że jest singlem.

Freeman zapewnia, że nie miał złych intencji

Afera, jaka wybuchła wokół aktora zbiera swoje żniwo. Po informacjach stacji CNN firma Visa zrezygnowała z emisji reklam z Morganem Freemanem. Głos Morgana Freemana zniknie także ze środków komunikacji zbiorowej miasta Vancouver. Później Freeman wydał kolejne, tym razem dłuższe oświadczenie dotyczące sprawy.

- Jestem zdruzgotany, że 80 lat mojego życia może lec w gruzach w mgnieniu oka z powodu tego, co napisano we czwartek w mediach. Wszystkie ofiary molestowania seksualnego zasługują na wysłuchanie. I powinniśmy ich słuchać. Ale nie jest słuszne porównywanie ohydnych napaści seksualnych z nieodpowiednimi żartami czy niechcianymi komplementami. Przyznaję, że jestem osobą która stara się by kobiety, ale także mężczyźni w moim otoczeniu czuli się docenieni. Często żartuje z kobietami w - jak sądziłem - niegroźny sposób. Ewidentnie nie zawsze moje intencje były tak odbierane. Z tego powodu przeprosiłem we czwartek i przepraszam raz jeszcze osoby którego mogłem - nie celowo - urazić. Ale chce też żeby było jasne. Nie stworzyłem nieprzyjemnej atmosfery w pracy. Nie atakowałam kobiet. Nigdy nie oferowałem zatrudnienia czy awansu w zamian za seks. Jakiekolwiek sugestie tego typu mijają się z prawdą - zapewniał.

Akcja #metoo zatacza coraz większe kręgi. Choć aktor zaprzecza, by miał kiedykolwiek niestosowne zamiary wobec współpracujących z nim kobiet, wydaje się, że jego zaprzeczenia i przeprosiny, podobnie jak w przypadku innych gwiazdorów, nie wystarczą.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić