W Rosji tematem numer jeden jest mobilizacja. Mężczyźni chcą się żenić z matkami pięciorga dzieci, żeby uniknąć wojska, a kobiety przychylniejszym okiem spoglądają na zmobilizowanych. Po sieci hula wpis na forum autorstwa Rosjanki, która oświadczyła się znajomemu z czysto materialnych pobudek.
W rosyjskich mediach społecznościowych rozpoczęła się propagandowa akcja "Nie panikuj". Influencerzy na zlecenie rządzących przekonują internautów, że powszechna mobilizacja wojskowa to nic strasznego.
Paolo Pezzi to katolicki arcybiskup Moskwy. Duchowny zabrał głos po środowym orędziu do narodu wygłoszonym przez Władimira Putina. Zachowawczo zareagował na słowa prezydenta Rosji.
Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację", a w Rosji zapanował chaos. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z przygotowań do żołnierzy do wyjazdu na front. "Zamknijcie mordy i nie ryczcie jak baby" - usłyszeli.
Uzbekistan wstrzymuje korzystanie z rosyjskich kart płatniczych Mir. To nagła decyzja, podjęta bez uprzedzenia. Także banki w Wietnamie i Kazachstanie nie obsługują już rosyjskich kart. Wcześniej podobną decyzję podjęto w Turcji.
Cały świat z niepokojem obserwuje wydarzenia, jakie rozgrywają się na terenie Federacji Rosyjskiej. Od czasu kiedy Władimir Putin ogłosił "częściową" mobilizację rezerwistów, Rosjan ogarnęła panika. Wielu z nich, wcielonych do armii siłą, nie stroni od alkoholu.
Rosyjskie programy "publicystyczne" są tak idiotyczne i absurdalne, że właściwie brakuje już dla nich określeń. Za kolejny przykład może posłużyć wideo, które opublikowała na Twitterze amerykańska dziennikarka. Tym razem głównymi wątkami były sankcje i… biblia.
Grupa "Rusicz", która od 2014 roku bierze udział w walkach prowadzonych w Donbasie, zamieściła na Telegramie instrukcję dotyczącą "recyklingu ukraińskich jeńców wojennych". Rosjanie wprost zachęcają do mordowania jeńców, co stanowi złamanie konwencji genewskiej.
Aby zwiększyć liczbę żołnierzy walczących w Ukrainie, Rosja od dawna dokonuje rekrutacji wśród więźniów. Budzi to kontrowersje nie tylko wśród społeczności międzynarodowej, ale też w kraju. Wraz z postępującą kontrofensywą ukraińską przybywa przypadków więźniów, którzy wracają do kraju w trumnach.
Po tym, jak Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację", w Rosji zapanował "totalny strach" - twierdzi aktywistka Anastazja Szewczenko. - Wiele ludzi jest przerażonych, bo wiedzą, że władza może zrobić wszystko. To nie tylko kwestia wsadzenia do więzienia czy grzywny. Możesz zostać zabity lub otruty. Rosja jest jak ogromne więzienie - oznajmiła w rozmowie z BBC.
Zmobilizowani Rosjanie integrują się w drodze na szkolenia wojskowe. Na jednym z nagrań widać, że przyszli żołnierze już bywają pijani. Nie mają też złudzeń co do swojej roli w tej wojnie.
Rosyjska influencerka twierdzi, że grozi jej 6 lat więzienia za korzystanie z Instagrama. 18-letnia Veronika Loginova pokazała pozew, z którego wynika, że zarzuca się jej "zbytnie wyróżnianie się" w sieci.
Jak już kilka razy wcześniej, w chwilach gdy Rosja staje w obliczu zagrożenia, Władimir Putin sięga po groźby użycia broni atomowej. Podczas środowego przemówienia do narodu, rosyjski prezydent po raz kolejny oznajmił, że Zachód dąży do rozbicia i podzielenia Rosji i zapowiedział, że jeśli naruszona zostanie jej integralność, to "użyje wszystkich dostępnych środków". Co to oznacza dla Ukrainy i Zachodu, tłumaczy w rozmowie z o2.pl generał Stanisław Koziej.
W środę 21 września Władimir Putin powiadomił w orędziu o podpisaniu dekretu o "częściowej mobilizacji" na terenie Rosji. Pobór ma objąć 300 tysięcy osób wśród obywateli pozostających w rezerwie. Zaciąg na wojnę w Ukrainie ma dotyczyć również tych, którzy, przeszli przeszkolenie wojskowe. Zdaniem ekspertów ruch Putina nie zmieni drastycznie losów wojny.
Wielu mężczyzn próbuje wyjechać z Rosji po tym, jak w środę Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację". Ucieczka nie będzie jednak prosta. Na mocy dekretu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych policjanci z rosyjskiej drogówki będą zatrzymywać samochody, którymi podróżują mężczyźni, i wysyłać ich do wojskowych urzędów meldunkowych i rekrutacyjnych.
Znany rosyjski politolog Andrij Piontkowski twierdzi, że na Kremlu nie było jedności co do "częściowej mobilizacji" rezerwistów, którą ogłosił w środę Władimir Putin. - Myślę, że w bunkrze były poważne spory na ten temat - powiedział. Dodał, że środowa decyzja może pogrążyć Putina i poskutkować tym, że zostanie odsunięty od władzy.
W Rosji zapanuje niebawem prawdziwa zima. Kiedy w Polsce będziemy mieli babie lato - z temperaturami powyżej 20 stopni Celsjusza - w Rosji zaczną się arktyczne mrozy. Pół kraju znajdzie się pod śniegiem. Temperatury spadną nawet do 25 stopni poniżej zera.
Władimir Putin ogłosił w środę 21 września "częściową mobilizację". Jego orędzie do narodu wywołało poruszenie wśród Rosjan. Wielu z nich nie zgadza się z dekretem prezydenta. Oprócz masowych protestów, w przestrzeni publicznej pojawiło się nietypowe ogłoszenie. "Haniebne!" - komentują internauci.