Szerokim echem w mediach społecznościowych odbiła się organizacja zbiórki pieniędzy fundacji "Polska Katolicka, nie Laicka". Pomysłodawcy postanowili w dość nietypowy sposób wesprzeć Ukraińców. Cel, który wyznaczyli wzbudził kontrowersje wśród internautów.
Od ataku na rosyjską bazę lotniczą na Półwyspie Krymskim zapanowała ogromna panika wśród Rosjan. Siły Ukrainy udowodniły, że są w stanie wysłać rakiety na zaanektowany teren, a teraz zamieściły w mediach społecznościowych wideo, które jest kolejnym ostrzeżeniem.
Ukraińscy żołnierze od niemal sześciu miesięcy bronią kraju przed najeźdźcami zza wschodniej granicy. W niedzielę 21 sierpnia Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował o dotkliwych klęskach armii Władimira Putina. Z relacji wynika, że Ukraińcy zmusili Rosjan do odwrotu na czterech kierunkach: słowiańskim, bachmuckim, awdijewskim i jużnobuskim. Kijów ostrzega jednak, że w związku z nadchodzącym Dniem Niepodległości Ukrainy, Rosjanie przygotowują się do zmasowanej ofensywy.
Prorosyjscy separatyści z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej nie chcą walczyć na terenach samozwańczej republiki-sąsiadki, gdzie obecnie trwają najcięższe starcia. Po bardzo trudnych miesiącach mają twierdzić, że "już wypełnili swój obowiązek wojskowy". Dlatego też buntują się przeciwko idei wzajemnego wsparcia.
Rosja przygotowuje zmasowany atak rakietowy na Ukrainę i zagrożony jest każdy region tego kraju - uważają eksperci wojskowi. Najbardziej niebezpieczne dni to 23 i 24 sierpnia - przeddzień i Dzień Niepodległości Ukrainy. Ponadto Rosjanie gromadzą śmigłowce i samoloty bojowe przy granicy.
W centrum Kijowa stanęło kilkadziesiąt zniszczonych rosyjskich czołgów, pojazdów opancerzonych i ciężarówek wojskowych. Tak Ukraińcy chcą pokazać prawdziwą "moc" armii najeźdźcy. Rosjanie wcześniej marzyli o swojej paradzie wolności w stolicy Ukrainy.
19 sierpnia podczas gospodarskiej wizyty w rejonie prużańskim Aleksander Łukaszenka wypowiedział się na temat wojny. "Nie mam ochoty, aby nasz naród szedł na wojnę. W imię czego?" - mówił samozwańczy prezydent Białorusi.
Władimir Putin przeprowadził rozmowę telefoniczną z Emmanuelem Macronem. Prezydent Rosji ostrzegł swojego francuskiego odpowiednika, że ostrzał kontrolowanej przez Rosję elektrowni atomowej na Zaporożu może spowodować katastrofę na dużą skalę.
Szef brytyjskiej służby wywiadowczej GCHQ uważa, że Władimir Putin przegrywa wojnę informacyjną z Ukrainą. - Rosji nie udało się zdobyć gruntu w cyberprzestrzeni przeciwko Ukrainie w ciągu prawie sześciu miesięcy od rozpoczęcia inwazji – ocenia Jeremy Fleming w artykule opublikowanym na łamach "The Economist".
Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało w czwartek, że trzy samoloty MiG-31, uzbrojone w hipersoniczne pociski Kindżał, zostały przerzucone do obwodu kaliningradzkiego, graniczącego z Polską i Litwą.
Ukraińskie Dowództwo Operacyjne "Południe" poinformowało o "skutecznym ataku" na pozycje Rosjan. Siły Zbrojne Ukrainy zniszczyły rosyjską "Legendę-2" oraz kompleks przeciwpancerny.
Paweł Filatiew doskonale zdawał sobie sprawę z tego, co mówi i jakie konsekwencje grożą mu w związku z krytyką działań Rosji. Mimo to, w popularnym serwisie VKontakte, rosyjskim odpowiedniku Facebooka, udostępnił 141-stronnicową opowieść na temat wojny w Ukrainie. - Nie widzę w niej sprawiedliwości - powiedział wprost.
7 osób nie żyje, 13 zostało rannych w wyniku barbarzyńskiego ataku rakietowego na dzielnicę Północna Sałtiwka w Charkowie. Rosyjski pocisk spadł na akademik, w którym mieszkały osoby z wadami słuchu. "Nawet nie mogli usłyszeć alarmu" - pisze doradczyni mera Charkowa na Facebooku.
Jak podają ukraińskie media, rosyjscy propagandyści grożą III wojną światową. Agencja Ukrinform pisze o "nieuchronności konfliktu", przytaczając komunikaty z Rosji. Ma być to odpowiedź kremlowskiej propagandy na ostatnią serię wybuchów na Krymie.
W środę 17 sierpnia doszło do ataku rakietowego na obwód odeski. Bomby spadły na jeden z nadmorskich kurortów. Skala zniszczeń jest spora. Z ogniem na miejscu walczyło siedem jednostek straży pożarnej.
Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego nie ma wątpliwości, że w najbliższych tygodniach walki na froncie znacznie się zaostrzą. Dodał, że ważnym dniem będzie Dzień Niepodległości Ukrainy, przypadający 24 sierpnia. Wtedy Rosjanie mogą zaatakować ze zdwojoną siłą.
Jurij Szewczuk, lider rosyjskiego zespołu "DDT", został skazany za skrytykowanie rosyjskiej armii. Sąd nałożył na niego grzywnę w wysokości 50 tys. rubli, czyli około 3,7 tys. złotych. Jego słowa usłyszały jednak tysiące zmanipulowanych kremlowską propagandą Rosjan.
Ataku na rosyjski skład amunicji w pobliżu miejscowości Dżankoj na Krymie miały dokonać ukraińskie elitarne jednostki. Tak twierdzi jeden z wysokich rangą urzędników z Kijowa, na którego powołuje się "New York Times". Dziennikarze amerykańskiego dziennika wskazują, że od początku wojny Ukraina używa w walce z wrogiem niekonwencjonalnej taktyki.