Jak poinformował we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, armia zwróciła się o zmobilizowanie dodatkowych 450-500 tys. osób. Jest to związane m.in z tym, że ukraińscy dowódcy wojskowi opracowują strategię zwycięstwa w nadchodzącym roku.
Siły liczebne ukraińskiej armii topnieją. Wojskowi, którzy dwa lata spędzili na froncie, są wyczerpani. Nowych rekrutów brakuje. Dowodzący ukraińskimi oddziałami twierdzą, że to po części wina mediów. Społeczeństwo zostało wprowadzone w błąd przez niektóre media, twierdzące, że pokonujemy wroga i że zwycięstwo nastąpi w najbliższej przyszłości - mówią.
Prezydent zmagającej się z wojną Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, nie zapomniał o Narodowym Święcie Niepodległości Polski. Na jego profilu na platformie X (dawny Twitter) pojawiły się specjalne życzenia. Prezydent podkreśla w nich to, co łączy nasz kraj z Ukrainą.
Wołodymyr Zełenski to chyba najbardziej znienawidzony w Rosji przywódca. Symbol oporu Ukraińców przed agresją i człowiek, który zapisał się w historii kraju oraz wolnej Europy. Ale w Moskwie widzą to zupełnie inaczej. I chociaż prezydenta Ukrainy nie cierpią, mają dla niego ostrzeżenie. Ktoś szykuje zamach.
Prezydent Wołodymir Zełenski podkreśla, że jest dumny z tego, że jego żona i dzieci pomimo wojny pozostały w Ukrainie. Według niego to ważne z perspektywy prezydenta kraju toczącego wojnę. O relacje z rodziną Zełenski został zapytany podczas konferencji prasowej w pierwszą rocznicę wojny w Ukrainie.
Przekazanie Rosji ukraińskich terytoriów, obywateli lub suwerenności jest niemożliwe. To słowa doradcy Szefa Kancelarii Prezydenta Mychajło Podolaka. Podolak zauważył, że "nikt nie jest zainteresowany przedłużającą się wojną", lecz zamrożenie konfliktu "to czas dla agresora na poprawę błędów".
Władze Rosji nie ustają w wysiłkach, próbując wymyślić sposób na podważenie zaufania międzynarodowej społeczności do Wołodymyra Zełenskiego. Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego celu ma być technologia deepfake. Wiemy, jak ma zostać ukazany prezydent Ukrainy.
W wywiadzie z telewizją CBS Wołodymyr Zełenski stwierdził, że świat ponosi część odpowiedzialności za to, co się dzieje w tej chwili w Ukrainie. - Stańcie przed lustrem i zadajcie sobie pytanie, czy byliście w stanie coś zrobić, czy nie - oświadczył prezydent zaatakowanego przez Rosję kraju.
Tegoroczne Oscary odbywają się w trochę innej atmosferze niż zwykle. Wszystko za sprawą ukraińsko-rosyjskiego konfliktu, na który zwrócone są oczy całego świata. Jedna z prowadzących ceremonię zaproponowała produkcji, żeby w czasie wydarzenia połączyć się na żywo z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Środowisko Hollywood nie jest tym zachwycone.
Europejscy politycy zwrócili się do Komitetu Noblowskiego o przedłużenie procedur nominacji, by umożliwić zgłoszenie kandydatury Wołodymyra Zełenskiego i narodu Ukrainy do Pokojowej Nagrody Nobla.
Julia Mendel, była rzeczniczka prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, nie przebierała w słowach, gdy udzielała wywiadu redakcji "Wprost". Według niej Ukraina nie potrzebuje pieniędzy, a odwagi premierów innych krajów. Przyznała też, że najważniejsze teraz jest to, by "zamknąć przestrzeń powietrzną", co dosadnie podkreśliła wulgarnymi słowami.
Próba skopiowania wizerunku Zełenskiego przez Emmanuela Macrona nie została pozytywnie przyjęta przez internautów. - To tylko chora sztuczka wykorzystująca wojnę do zdobycia kilku głosów - podkreśla dziennikarka modowa Janet Street-Porter w felietonie dla Daily Mail.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski porwał Amerykanów. Wygłosił przemówienie do senatorów i członków Kongresu USA, które spotkało się z doskonałym przyjęciem i przysporzyło mu pochwał. Znaleźli się jednak tacy, którzy postanowili Zełenskiego skrytykować. Ekonomista Peter Schiff niespodziewanie miał pretensje... o strój Zełenskiego.
We wtorek zhakowano transmisję kanału telewizyjnego Ukraina 24, a na dolnym pasku pojawił się fałszywy apel Wołodymira Zełenskiego o złożenie broni dla wojska. Prezydent już to oczywiście zdementował.
Wołodymyr Zełenski odwiedził rannych żołnierzy w ukraińskim szpitalu. Wideo z wizyty opublikowano na Facebooku. Media mówią o odwadze prezydenta Ukrainy. Pojawił się w placówce, by podziękować obrońcom kraju, pomimo tego, że codziennie Rosjanie czyhają na jego życie.
Rosyjskie wojska dotarły już w okolice Kijowa. W nocy z piątku na sobotę w stolicy Ukrainy było słychać częste wybuchy pocisków artyleryjskich. W nagraniu opublikowanym w sobotę rano prezydent Wołodymyr Zełenski zapewnił, że wbrew rozpowszechnianym fake newsom Ukraina nie składa broni.
Wołodymir Zełenski przyznał na arenie międzynarodowej, że bierze pod uwagę ryzyko rozpoczęcia się wojny totalnej Rosji z Ukrainą. Na słowa prezydenta zareagował rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow zdradził, czy podziela opinię o prawdopodobieństwie wybuchu konfliktu.
Wołodymir Zełenski zabrał głos na temat napiętych relacji Rosji i Ukrainy. Prezydent przyznał, że bierze pod uwagę prawdopodobieństwo wybuchu pełnowymiarowego konfliktu między państwami. Jednocześnie uważa, że gdyby do tego doszło, Moskwa prędko by pożałowała.