Nadleśnictwo Staszów wycofało się z planowanego odstrzału bobrów w odpowiedzi na falę krytyki ze strony opinii publicznej. Kontrowersyjna decyzja dotyczyła eliminacji 120 z 150 osobników. W swoim oświadczeniu nadleśnictwo zadeklarowało gotowość do otwartego dialogu.
Na terenie woj. świętokrzyskiego leśnicy mogą odstrzelić nawet 120 bobrów. Wszystko przez to, że te zwierzęta mają hamować przepływ wody w zbiornikach retencyjnych. Leśnicy mają już pozwolenie na odstrzał 40 osobników rocznie.
Zoo w Utica w stanie Nowy Jork poszukuje zbiegłego bobra o imieniu Kalafior, wykorzystując drony. Zwierzę uciekło tydzień temu i mimo zaangażowania wielu osób - wciąż nie udało się go odnaleźć.
Pod opiekę koszalińskiej fundacji "Larus" trafił skatowany bóbr z ogromną raną na grzbiecie. Znaleziono go niedaleko rzeki w Białogardzie. Teraz zwierzę walczy o życie.
W Krzesimowie na Lubelszczyźnie, tuż przy drodze wojewódzkiej, policjanci ze Świdnika uratowali rannego bobra. Zwierzę, prawdopodobnie potrącone przez pojazd, otrzymało szybką pomoc weterynaryjną dzięki interwencji funkcjonariuszy.
Metalowa siatka wokół dorodnych drzew nad zalewem koronowskim? Leśnicy tłumaczą, że taki zabieg ma na celu ochronę drzew przed bobrami. Nie ma niczego złego w tym, że sadownik czy właściciel działki przy wodzie, czy zarządca parku ochroni konkretne drzewo przed zgryzieniem i ścięciem - podkreślają pracownicy Lasów Państwowych.
Bóbr, który zadomowił się w okolicy Morskiego Oka, powoli szykuje się do zimy i powiększa swoje żeremie. Zdaniem miejscowego leśniczego z Tatrzańskiego Parku Narodowego, zwierzę nie jest już samotne. – Bóbr w Morskim Oku nadal jest i wydaje się, że jest ich więcej – relacjonuje leśniczy.
15 września doszło do awarii oczyszczalni ścieków w Jeleniej Górze, która była efektem intensywnych opadów deszczu przetaczających się przez region. W wyniku uszkodzenia ścieki trafiają do rzeki Bóbr. Sanepid odradza picie wody z kranu.
Poziom wody w Bobrze na terenie Żagania (woj. lubuskie) wynosi aktualnie 721cm - poinformowali w środę, 18 września nad ranem Lubuscy Łowcy Burz. Oznacza to, że do rekordu z 1997 r. brakuje jeszcze 37 cm. Miastu grozi powódź. Po godz. 3.00 rozpoczęto ewakuację mieszkańców nisko położonych ulic.
Prawdziwym hitem w sieci staje się nagranie pochodzące z Krynicy Morskiej. Na tamtejszej plaży pojawił się nieoczywisty gość - bóbr. Sporo internautów wskazuje jednak, że nietypowe zachowanie zwierzęcia może oznaczać, że nie jest w najlepszym stanie.
Coraz częściej bobry zapuszczają się w wysokie góry, mimo że te warunki nie są dla nich odpowiednie. Przyrodnicy ze słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego poinformowali o odnalezieniu martwego bobra na wysokości 1570 m n.p.m. Co tam robił? Cóż, są różne teorie na ten temat.
Tragedia na rzece Bóbr na wysokości miejscowości Stary Raduszec. Dwie osoby zginęły po tym, jak osobowe auto wjechało do wody. Policja bada okoliczności tej sprawy. W tym czasie dwoje dzieci małżeństwa, które zginęło, przebywały w okolicy.
Leśniczy Grzegorz Bryniarski z Tatrzańskiego Parku Narodowego opowiedział o aktualnych warunkach nad Morskim Okiem. Na nagraniu pokazał również, co zimą zrobił bóbr, który zamieszkał w pobliżu jeziora. Ślady aktywności gryzonia można zobaczyć nie tylko na śniegu, ale też nad wodą. Zwierzak mocno się napracował.
Niepozorne zdjęcie opublikowane przez Lasy Państwowe wywołało burzę wśród internautów. Widać na nim pnie czterech drzew całkowicie obgryzione z kory. Internauci wątpią, żeby te zniszczenia były dziełem bobrów.
Wiele osób słyszało zapewne o pracowitości bobrów, o ich sumienności i o tym, że potrafią budować wspaniałe tamy. Spiętrzać wodę, dbać o kondycję lasu i "czyścić" go z luźnych gałęzi oraz patyków. Ale czy spodziewaliście się, że będą w stanie zbudować coś takiego? Zerknijcie tylko, co powstało w Nadleśnictwie Choczewo (woj. pomorskie).
Te informacje z pewnością zaciekawią wszystkich miłośników przyrody. W mediach społecznościowych krąży niecodzienne nagranie. Widać na nim dorosłego bobra, który pod osłoną nocy z radością zażywa kąpieli. Sęk w tym, że zwierzak myje się jak człowiek, czyli stojąc na dwóch łapach. To rzadki widok.
Te informacje zainteresują wszystkich miłośników przyrody. Nadleśnictwo Świerklaniec podzieliło się na swoim profilu na Facebooku pewnym zdjęciem. Widać na nim smutny obraz powalonego na ziemię drzewa. Jak się okazuje, tym razem to sprawka bobrów.
Na terenie Nadleśnictwa Lubliniec (woj. śląskie) foto-pułapka przyłapała rodzinę bobrów w trakcie kłótni. Nagranie wyjątkowo rozśmieszyło internautów. "Nigdy nie widziałem takiej zadymy" - komentują.