W środowy wieczór, 30 kwietnia, w okolicach Byczyny (woj. opolskie) doszło do dramatycznego wypadku. 14-letni chłopiec, zafascynowany elektroniką, skonstruował ładunek wybuchowy, który odpalił w odludnym miejscu między Jaśkowicami a Golą. Eksplozja była tak silna, że niemal urwała mu lewą dłoń.