Emocji nie zbrakło w walce Mateusza Janusza z Krystianem Wilczakiem. "Fitlovers" w pewnym momencie był w poważnym kryzysie i na kraju nokautu, ale udało mi się przetrwać. Po walce padła ważna deklaracja.
To nie jest najlepszy czas dla Mateusza z FitLovers. Trener wykonał salto tak niefortunnie, że wpadł na jedną z kobiet na widowni. Na początku przekonywał, że nic się nie stało. Teraz płacze i przeprasza.