Trzyletnia dziewczynka została wyciągnięta spod gruzów po kilku dniach akcji ratunkowej. Blok, w którym mieszkała, zawalił się w Izmirze w Turcji po silnym trzęsieniu ziemi w piątek.
Tureckie władze podejrzewają, że był to atak terrorystyczny i pod tym kątem policja bada sprawę. Do eksplozji doszło, gdy obok przejeżdżał autobus przewożący strażników więziennych. Ładunek był umieszczony w pojemniku na śmieci.