Na szubienicę trafić ma 13 członków sekty odpowiedzialnych za atak gazem bojowym w tokijskim metrze w 1995 roku.
Japończycy ostrzegają przed erupcją olbrzymiej bańki powstałej w kalderze podmorskiego wulkanu sprzed 7000 lat.
Japońska wyspa z zakazem wstępu kobietom zostanie wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Baterie rakiet Patriot chroniące centrum Tokio postawiono w stan gotowości. Korea Północna wystrzeliła w kierunku Japonii serię rakiet dalekiego zasięgu. Eksperci uważają, że to reakcja na wspólne manewry armii południowokoreańskiej i sił zbrojnych USA.
Japoński artysta Nagato Iwasaki tworzy niezwykle piękne, a jednocześnie przerażające rzeźby z drewna. Jego dzieła wywołują niepokój, ponieważ są konstruowane na podobieństwo ludzkiej sylwetki.
Mieszkajca w Meksyku internautka Natasha Puente wybrała się w podróż do Japonii, by zdobyć certyfikat językowy TESOL. Spośród licznych atrakcji Kraju Kwitnącej Wiśni najbardziej przypadła jej do gustu wioska, w której mieszkają lisy.
Sędziwy kasjer w ogrodzie miejskim w Tokio od dwóch lat wpuszczał obcokrajowców za darmo. Ze strachu.
Najbogatszy człowiek w Japonii jest "uboższy" w przeliczeniu o ponad 5,8 mld zł po tym, jak giełdowe notowania jego firmy Fast Retailing spadły o 6,7 procent.
Moda jest coraz dziwniejsza. Firma Onomichi Denim Project rozdała japońskim rybakom nowiutkie spodnie. Ci mieli je przez rok wycierać w trakcie ciężkiej pracy. rzesiąknięte wodą morską i potem jeansy sprzedają się teraz jak świeże bułeczki. Rybacy mają darmowe ubranie robocze, a ich podobizny trafiły do gazet.
Nie od dziś wiadomo, że mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni słyną z wyjątkowego zmysłu estetycznego. Nie powinien zatem dziwić fakt, że Japończycy z powodzeniem tworzą przepiękne kompozycje z pozornie bezużytecznych przedmiotów, jakimi są opadające z drzew liście. Jak widać, potrafią ułożyć z nich nawet podobiznę Kubusia Puchatka.
Coco mieszka w Tokio i w przeciwieństwie do większości swoich rówieśników sama wybiera sobie ubrania. Mała Japonka wypracowała własny, nieco buntowniczy styl, który można uznać nawet za nieco zbyt "dorosły" jak na jej wiek.
Shibuya to 15 km kwadratowych klubów, restauracji i sklepów ze wszystkim, czego dusza zapragnie. To także jeden z 23 okręgów Tokio. Magnes nie tylko dla turystów. Zagubić się tutaj na zakupach i imprezowaniu lubią sami Japończycy. Czasem fizycznie nie dają rady. Sen przychodzi szybko i padają jak rażeni piorunem. Nieważne gdzie, nie ważne na czym. Śpią tam, gdzie opadną na ziemię.
Przyjaciele Fumio Sasaki nazywają jego tokijską kawalerkę pokojem przesłuchań. Nie dzieje się im tam żadna krzywda, ale odwiedzając Sasaki ciężko im przyzwyczaić się do pustelniczego niemal życia swojego znajomego. Z trzema koszulami, czterema parami spodni i skarpetek i paroma osobistymi drobiazgami należy on do rosnącej rzeszy hardcore'owych minimalistów.
Głową muru nie rozbijesz. Chyba, że jesteś kotem mieszkającym Japonii. Wówczas masz szansę. Dokonaniami swojego pupila, który ewidentnie nie ogarnia lokalnej architektury, pochwaliła się tamtejsza użytkowniczka Twittera.
Japonia zadziwia. Nie tylko z powodu trudnych do wyjaśnienia telewizyjnych programów. Również ze względu na zabawki i gadżety, które oglądamy na zdjęciach czy w telewizji. Nie brakuje dziwnych i szokujących, ale część jest praktyczna i fajna na tyle, że każdy chciałby mieć w domu.
W japońskich mediach społecznościowych zapanowała nowa, zaskakująca moda - młode mamy robią zdjęcia pulchnych rączek niemowlaków, porównując je do... podłużnych bułek.
Zapewne słyszeliście o kocich kawiarniach, w których można wypić kawę z futrzakiem na kolanach i zapomnieć na chwilę o trudach codzienności. W stolicy Japonii funkcjonuje bar z pingwinami. Zwierzaki posiadają wydzieloną i odpowiednio zagospodarowaną przestrzeń. No dobrze. Ale dlaczego te sympatyczne stworzenia przetrzymywane są w takim miejscu? Właściciele mają na to prostą odpowiedź.