Sceny niczym z filmu akcji w Bielsku Podlaskim. Od kilku dni po mieście błąkał się... jeżozwierz. Zwierze schowało się w końcu na plebanii, gdzie próbowano go schwytać. Akcja przybrała nieoczekiwany obrót. - Kolce latały jak strzały - opowiadają świadkowie.