Coś takiego zdarza się niezwykle rzadko. W Korei Północnej ktoś postanowił publicznie znieważyć Kim Dzong Una. W stołecznym Pjongjangu odkryto graffiti wymierzone przeciwko "Najwyższemu Przywódcy".
Kim Dzong Un, przywódca Korei Północnej, zakazał używania słów w języku innym jak północnokoreański. Chodzi głównie o używanie słów wysyłanych przez smsy i komunikatory. Jak donoszą japońskie media, reżim Kim Dzong Una będzie śledzić telefony młodych koreańczyków, a jeśli służby odnajdą słowa zakazane, młodym będą grozić poważne konsekwencje.
Szacuje się, że nawet kilka tysięcy koreańskich żołnierzy mogło umrzeć z powodu koronawirusa w specjalnych, covidowych obozach. Ponoć od początku roku 2020 przez obozy te przewinęło się łącznie nawet 50 tys. zakażonych żołnierzy.
Hakerzy z Korei Północnej próbowali włamać się do systemów południowokoreańskich firm farmaceutycznych. W ten sposób chcieli zdobyć dane na temat szczepionki na koronawirusa.
Zgodnie z wywiadami przeprowadzonymi przez organizację Human Rights Watch więźniowie w Korei Północnej uważani są za coś "gorszego niż zwierzę". Są regularnie bici, torturowani i molestowani.
Południowokoreańskie Ministerstwo Obrony Narodowej wydało oficjalne oświadczenie w sprawie egzekucji w Korei Północnej. Doniesienia zostały ostatecznie potwierdzone i zweryfikowane przez wywiad. Przekazano także nowe ustalenia odnośnie okoliczności tragedii.
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un wyraził żal i ubolewanie z powodu zastrzelenia urzędnika z Korei Południowej przez północnokoreańskich żołnierzy.
Północnokoreańskie władze twierdzą, że w ich kraju nie odnotowano ani jednego przypadku koronawirusa. Trudno stwierdzić, na ile te informacje są prawdziwe. Według lokalnych źródeł kraj musi się jednak teraz martwić inną chorobą, która dużą część świata martwiła przed około piętnastu laty.
Korea Południowa poinformowała, że mężczyzna, który był podejrzany o to, że jest nosicielem koronawirusa w Korei Północnej, nie był zakażony.
W państwie rządzonym przez Kim Dzong Una nasila się problem braku żywności. Sytuację pogorszyła pandemia koronawirusa i dotkliwe sankcje. Rządzący mają nietypowe zalecenia dla obywateli.
Kim Dzong Un stwierdził w czasie ostatniego spotkania Biura Politycznego, że Korei Północnej udało się obronić przed koronwawirusem. Według oficjalnych statystyk, w kraju nie odnotowano ani jednego zachorowania na COVID-19.
Według japońskiego wywiadu Kim Dzong Un, o którego stanie zdrowia spekulowano na przełomie kwietnia i maja, jest w nie najlepszej kondycji. Japońskie służby przedstawiły też swoje wnioski na temat epidemii koronawirusa w Korei Północnej.
Konflikt między państwami koreańskimi się nasila. Po paru dniach niepokojących działań przywódcy Korei Północnej nie zamierzają dać za wygraną. Teraz głos zabrała Kim Jo Dzong.