Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un wysłał telegram gratulacyjny do prezydenta Rosji Władimira Putina z okazji Dnia Zwycięstwa — podaje Koreańska Centralna Agencja Prasowa. Dyktator wyraził w nim poparcie dla "sprawy narodu rosyjskiego". W ten sposób wyraźnie wsparł wojnę, którą Putin prowadzi w Ukrainie.
Korea Północna opublikowała zdjęcia, które, jak twierdzi, zostały zrobione podczas jej najpotężniejszego wystrzelenia rakiety od pięciu lat. Niezwykłe zdjęcia z kosmosu pokazują fragmenty Półwyspu Koreańskiego i okolic.
Amerykański sąd zadecydował, że Korea Północna ma zapłacić 501 mln dol. Suma ma być odszkodowaniem za tortury i śmierć studenta Otto Warmbiera.
- Wszystkie kraje NATO są w zasięgu rakiet Korei Płn. - przestrzega sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Zaapelował o wywieranie jak największej presji na komunistyczny reżim. Wskazał przy tym na szczególną rolę Rosji.
Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un podirytował Donalda Trumpa nazywając go "starym". Prezydent USA odpowiedział na Twitterze, że nigdy nie nazwałby go "niskim i grubym". Zaskoczył też stwierdzeniem, że stara się być przyjacielem Kima i "może to kiedyś nastąpi".
Korea Północna zagroziła zwiększeniem swojego arsenału nuklearnego i wykluczyła rozmowy na temat rozbrojenia. Tak Pjongjang zareagował na rozpoczęcie przez prezydenta USA Donalda Trumpa podróży po Azji. Komentatorzy mówią o kolejnym złowieszczym przesłaniu Kima wobec Białego Domu.
Minister spraw zagranicznych Korei Północnej Ri Jong Ho oskarżył Stany Zjednoczone o wypowiedzenie wojny. Dodał, że to reakcja na słowa Donalda Trumpa. - Zastrzegamy sobie prawo do zestrzelenia amerykańskich bombowców - zaznaczył.
Irańskie MSZ oświadczyło, że "arbitralna i konfliktowa polityka" prezydenta USA Donalda Trumpa stanowi zagrożenie dla światowego bezpieczeństwa. Była to reakcja władz w Teheranie na słowa Trumpa, który nazwał Iran "państwem bandyckim".
Korea Północna wystrzeliła w niedzielę pocisk nieustalonego rodzaju - poinformował południowokoreański sztab generalny, a informacje te potwierdził japoński rząd. Do ostatniej próby rakietowej reżimu w Pjongjangu doszło tydzień temu.
Korea Płn. wystrzeliła w niedzielę rano, czasu lokalnego, pocisk balistyczny, który przeleciał ok. 700 km i spadł do Morza Japońskiego - poinformował sztab generalny armii Korei Południowej. Nie udało się jeszcze ustalić typu pocisku.
Korea Północna dokonała w niedzielę próby wystrzelenia pocisku balistycznego, ale test miał zakończyć się fiaskiem - poinformowały źródła wojskowe w stolicy Korei Południowej Seulu.
W stolicy Korei Północnej, Pjongjangu, odbyła się wielka parada wojskowa z okazji 105. rocznicy urodzin założyciela państwa, Kim Ir Sena. Wzięło w niej udział tysiące żołnierzy, miał miejsce również pokaz broni rakietowej. Defiladę obserwował m.in. wnuk Kim Ir Sena i obecny przywódca kraju, Kim Dzong Un. <br />
Korea Północna w środę rano czasu lokalnego wystrzeliła w morze ze wschodniej części kraju pocisk balistyczny - poinformowało południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.