W Stanach Zjednoczonych, w hrabstwie Duchesne w Utah doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęła kobieta. Choć straciła życie, od śmierci uratowała jednego z turystów. Do biura szeryfa wpłynęła wiadomość, że spadła kolumna lodu.
Ta kobieta przeżyła prawdziwy koszmar podczas lotu samolotem. Siedząca tuż za Ixmar pasażerka bez żadnego skrępowania ściągnęła buty i wystawiła swoje gołe stopy na jej podłokietnik. W powietrzu zaczął unosić się nieprzyjemny zapach. Ciężko było wytrzymać.
Ochotnicza Straż Pożarna w Łukcie (woj. warmińsko-mazurskie) poinformowała o nietypowej akcji ratunkowej na jeziorze Tabórz. Pod jeleniem załamał się lód. Strażacy ruszyli dzikiemu zwierzęciu na ratunek. Zdjęcia z akcji ratunkowej chwytają za serce.
Na jednej z polskich dróg doszło do incydentu, który mógł mieć nawet tragiczny finał. Sporych rozmiarów płaty lodu zaczęły spadać z rozpędzonej ciężarówki. Wszystko wydarzyło się przed samochodem osobowym, w którym zamontowana była kamera.
Smutne informacje płyną z zagranicznych mediów. Martwe rodzeństwo: 22-letnia kobieta i jej 13-letni brat zostali wydobyci z pokrytego lodem zbiornika wodnego w pobliżu Westhausen w Niemczech. Wcześniej poszukiwali ich zrozpaczeni rodzice oraz policja. Nie wiadomo, jak doszło do tragedii.
Zima w Polsce trwa w najlepsze. Mnóstwo śniegu i minusowe temperatury przyciągają miłośników sezonowych sportów. Niestety, wiele osób wkłada łyżwy i rusza na zamarznięte akweny, co może skończyć się tragicznie. Zaniepokojone służby alarmują przed niespodziewanym załamaniem lodu.
Ratownicy medyczni publikują zdjęcia rentgenowskie złamań i w dosadnych słowach zwracają się do zarządców dróg z prośbą o posypywanie piaskiem chodników. Piszą, że "gipsownia zaraz przestanie się wyrabiać". Wyraźnie poirytowani pytają: "Co? Zima znowu zaskoczyła?".
Pracownicy z Nadleśnictwa Baligród (woj. podkarpackie) pokazali w mediach społecznościowych tajemniczy lodowy twór, który pojawia się w lasach podczas przymrozków. Widzieliście kiedyś coś podobnego? Przyjrzyjcie się uważnie załączonemu poniżej nagraniu.
Kostki lodu doskonale ochładzają napój i sprawiają, że lepiej prezentuje się w szklance. Dzięki nim to, co pijemy latem, znacznie lepiej smakuje za sprawą obniżonej temperatury. Są wręcz wybawieniem w upalne dni. Do wykonania kostek najczęściej używamy plastikowych tacek. Nie każdy jednak wie, jak poprawnie z nich korzystać.
Naukowcy pracujący w pobliżu obu biegunów dokonali niesamowitych odkryć. Wydobyte przez nich rdzenie lodowe zawierały ślady tysięcy erupcji wulkanicznych sięgających czasami wstecz do ostatniej epoki lodowcowej. Wiele z nich miało ogromną, wręcz niespotykaną siłę.
Cienki lód to zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale i dla zwierząt, które często wpadają do wody. Na szczęście sarnę, która utknęła w rzeszowskim zalewie udało się uratować.
Szerokim echem w mediach społecznościowych odbiło się nagranie wideo jednego z mieszkańców Nowego Targu. Mężczyzna zademonstrował poziom oblodzenia drogi w Ostrowsku (woj.małopolskie).
Kamery monitoringu na Mazurach zarejestrowały, jak może zakończyć się spacerowanie po pozornie zamarzniętym jeziorze. Na opublikowanym w sieci wideo widać, jak podczas spaceru pewien mężczyzna wpadł do wody.
Kule lodu wypełniły jezioro Manitoba w Kanadzie. Jest to bardzo rzadkie zjawisko, spowodowane przechłodzeniem wody — mówią naukowcy. W okolice jeziora zjeżdżają się turyści, którzy chcą na własne oczy zobaczyć ten cud.
Niezwykłym zjawiskiem przyrodniczym podzielili się z internautami pomorscy leśnicy. Nadleśnictwo Kartuzy opublikowało w mediach społecznościowych tajemnicze zdjęcie. Fotografia wprawiła użytkowników w nie lada konsternację. To broda św. Mikołaja albo wata cukrowa – zaczęli przeciągać się w domysłach.
Domowe sposoby na walkę z niedoskonałościami cery nie zawsze skutkują. Ten jednak sprawi, że niedoskonałości staną się mniejsze, mniej zaczerwienione i szybciej znikną. Przekonaj się już dziś!
Valerjan Romanovski pobił Rekord Guinessa! Zasypany po szyję lodem stał, a tłum ludzi patrzył i trzymał kciuki. Wzbudził ogromną ciekawość. Przez kolejne 3 godziny oglądał tylko przeszklone ściany skrzyni i skupiał swój umysł na jedynym celu. Drżał z zimna, ale wytrzymał, choć temperatura ciała spadła mu do 33 st. Celsjusza, podaje "Dzień Dobry TVN".
W rosyjskim Chabarowsku gigantyczne bryły lodu wyszły z rzeki Amur na ląd, wprost na bulwary w centrum miasta. Pod naporem ogromnego dryfu nie wytrzymało ogrodzenie. Na szczęście nikt nie ucierpiał.