Jadowity pająk pojawił się na lotnisku Chopina. Nosferatu przyleciał do naszego kraju w paczce z Portugalii. Służby celne natknęły się na niego w czasie rutynowej kontroli.
9-letnia dziewczynka poczuła nieprzyjemne ukłucie podczas przebierania się. Pomyślała, że zadrapała się metką od piżamy. Prawda okazała się dużo bardziej niepokojąca. Po kilkunastu godzinach dziecko trafiło do szpitala w stanie krytycznym.
O zdecydowanie nieprzyjemnym spotkaniu z najniebezpieczniejszym pająkiem Wielkiej Brytanii opowiedział Daily Mail 35-letek z Essex. - Prawie od razu noga zrobiła się czerwona, ale później było znacznie gorzej - stwierdził mężczyzna.
Lasy Państwowe opublikowały na swoim profilu na Facebooku ciekawe fotografie. Widać na nich pewnego osobnika, który u wielu ludzi wzbudza zachwyt. "Prawdziwy tygrys naszych łąk" - napisali leśnicy. O jakie zwierzę chodzi? Spróbujcie zgadnąć.
O tym koszmarze listonosz z Wielkiej Brytanii jeszcze długo nie zapomni. 52-letni Chris Cowsley niedawno obudził się w środku nocy, bo nie mógł oddychać. Resztkami sił doczołgał się do telefonu. Szybko okazało się, że w trakcie snu połknął sporych rozmiarów pająka. Szczegóły dosłownie mrożą krew w żyłach.
Chwile grozy w pewnym supermarkecie w mieście Krems nad Dunajem. Pracownicy sklepu podczas rozpakowywania pudełek z owocami zauważyli, że z bananów wyszedł sporych rozmiarów jadowity pająk. Zwierzę uciekło. Poszukiwania wciąż trwają. Szczegóły mrożą krew w żyłach.
Koszmarne wieści napłynęły z Wielkopolski. W tamtejszych miastach widziany był kolczak zbrojny, który jest najbardziej jadowitym pająkiem w Polsce. O jego występowaniu alarmują przede wszystkim mieszkańcy Poznania, Śremu czy też Pobiedzisk.
Jakiś czas temu w Osnabrück w Niemczech naukowcy wydobyli skamieniałość pajęczaka. Nie byli jednak pewni, czy zwierzę można uznać za prawdziwego pająka. Ta niepewność towarzyszyła im przez kilka lat. W końcu potwierdzono, że odkryta skamieniałość to wymarły pająk. Ma 310 milionów lat!
Do nietypowej sytuacji doszło w Nowym Dworze Mazowieckim w piątek wieczorem. Strażnicy zostali wezwani na interwencję do jednego domów wielorodzinnych. Powodem był nieproszony gość, który spacerował po elewacji.
Ta młoda kobieta udała się do studia tatuażu i poprosiła o wymarzony tatuaż. Dokładnie wiedziała, jak ma on wyglądać. Taki też otrzymała. Była zachwycona z efektów. Pewnego dnia, zupełnie przypadkowo dowiedziała się, co owy malunek oznacza. Myślała, że to żart. Nie kryła zdziwienia. Sami zobaczcie.
Na myśl o tym incydencie, aż ciarki przechodzą po plecach. Pewien mężczyzna z miasta Shangrao w Chinach zgłosił się do specjalisty z silnym bólem ucha. Dyskomfort, jaki odczuwał, nie dawał mu spokoju. Badanie laryngologiczne ujawniło szokującą przyczynę. Wewnątrz narządu "zamieszkało" małe zwierzę. Będziecie zdziwieni.
Lato wiąże się z wakacjami, te zaś — z przyjemnościami i zagrożeniami. Jednym z zagrożeń dla tych, którzy wyjeżdżają za granicę, może być ukąszenie przez czarną wdowę. Nie warto panikować! Nawet jeśli zostaniemy ukąszeni, prawdopodobnie nic strasznego nam nie grozi — jeśli tylko będziemy wiedzieć, co robić.
Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się, że zdjęcie udostępnione przez Lasy Państwowe to fotomontaż, po dłuższym przyjrzeniu się okazuje się, że niestety nie. "Przedszkole" jak pieszczotliwie leśnicy określają chmarę małych krzyżaków, zostało sfotografowane naprawdę i w osłupienie może wprowadzić każdego, kto boi się pająków.
Bagnik nadwodny to pająk, który zdecydowanie wyróżnia się z "tłumu". Jakie objawy mogą pojawić się po ugryzieniu? Na pewno trzeba na niego szczególnie uważać. Zwłaszcza teraz, w porze letniej.
O tym, że natura może na nowo zaskakiwać nas niemalże każdego dnia przekonali się podczas jednego ze spacerów pracownicy Lasów Państwowych. By podzielić się swoim nietypowym znaleziskiem, do sieci wrzucili zdjęcie. Widok "kraba" wśród liści zaskoczył internautów. Prawda okazała się jednak zupełnie inna.
Oto historia, która dosłownie mrozi krew w żyłach. 35-letni Brytyjczyk Craig Harrison kupił banany w Tesco. Gdy wrócił do domu, w torbie z owocami zauważył ogromnego jadowitego pająka tzw. huntsmana (z rodziny spachaczowatych). Obok samicy znajdował się również spory kokon z jajami (młodymi). "Byłem w szoku" - mówił.
Widzieliście w swojej okolicy zwierzę o biało-czarnym ubarwieniu oraz zwartej i masywnej budowie ciała? Jeśli wyglądało, jak to na zdjęciu ekspertów Lasów Państwowych, to znaczy, że natknąłeś się na skakuna arlekinowego. Leśnicy zwracają uwagę, że paski na jego odwłoku są ukośne i składają się w jodełkę. Czy tego pająka należy się obawiać? Nic bardziej mylnego!
W ostatnim czasie przez Australię przeszła fala gwałtownych ulew. Mimo że obfite deszcze już za mieszkańcami, teraz mają oni inny problem – woda wypłukała z rur ogromne pająki, a te chętnie kryją się w basenach. Są niebezpieczne dla ludzi i zwierząt domowych.