Białoruś nie od dziś jest znana jako kraj, który mocno represjonuje swoich obywateli. Teraz dyktator Aleksandr Łukaszenka posunął się o krok dalej. Właśnie podpisał ustawę, dzięki której po otrzymaniu SMS-a, będzie trzeba stawić się do wojska. Zaostrzono też kary dla tych, którzy nie stawią się na wezwanie.
W Rosji rozpoczął się wiosenny pobór do wojska. Władze planują wysłać do wojska nawet 150 tys. poborowych. Wszystko odbędzie się według nowych zasad. Za uchylanie się od służby wojskowej grozi kara do dwóch lat więzienia.
Rosyjska agresja na Ukrainę sprawiła, że w wielu krajach odżył temat powrotu do zasadniczej służby wojskowej. Nie inaczej jest w Polsce. Kwestia poboru wróciła głównie za sprawą porażek Ukraińców na froncie i groźby, że Rosja może zdecydować się na zaatakowanie kolejnych krajów. Głos w sprawie obowiązkowego poboru zabrał prezydent Andrzej Duda.
1 lutego rozpoczęła się tegoroczna kwalifikacja wojskowa, która potrwa do 30 kwietnia. Wezwania trafią do około 230 tys. osób. Obowiązek stawienia się otrzymali głównie mężczyźni, ale nie tylko – wezwano również kobiety. Redakcja "Faktu" zapytała poborowych w Warszawie o przebieg kwalifikacji. Jedna rzecz zaskakuje.
Mer Moskwy zezwolił wojskowym komisjom rekrutacyjnym na korzystanie z systemów monitoringu miejskiego w celu wyłapywania ewentualnych uchylających się od poboru mężczyzn. Dzięki kamerom, służby ustalają adres zamieszkania, miejsce pracy czy uczelnię.
Lubiący media społecznościowe ksiądz Janusz Chyła, proboszcz z parafii w Chojnicach, pozazdrościł Mariannie Schreiber i też chce iść do wojska. Na Twitterze duchowny tłumaczy, że tak chce spełnić patriotyczny obowiązek. "W sprawie Polski nie zamierzam milczeć" - pisze ksiądz.
Rosyjski polityk, który nie stanął do hymnu narodowego, został powołany do walki na froncie w Ukrainie. Aleksander Lependin powiedział, że nie wstał, ponieważ był bardzo zmęczony po treningu. Nakazano mu zaciągnąć się w lokalnym wojskowym biurze meldunkowym.
Jak informuje "Dziennik Wschodni", około 200 osób zdecydowało się wstąpić od 21 maja do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w Wojskowym Centrum Rekrutacji w Lublinie. Skala w Polsce jest znacznie większa. Chętnych nie brakuje. Tym, co może kusić jest pensja. Jakie są zarobki w wojsku?
54 proc. Polaków popiera przywrócenie w naszym kraju powszechnego poboru do wojska - wynika z sondażu CBOS. Jedna czwarta ankietowanych uważa, że jest to konieczne. Jednocześnie Polacy chcą większego ograniczenia dostępu do broni palnej.
Niepewna sytuacja za wschodnią granicą Polski sprawia, że wrócił wątek przywrócenia powszechnego poboru do wojska i obowiązkowej służby wojskowej. Czy rzeczywiście należałoby poważnie rozważyć wdrożenie rozwiązań sprzed lat?
Internauci obawiali się, że polski rząd zdecyduje się przywrócić obowiązkowy pobór do wojska. We wtorek wszelkie wątpliwości w tym zakresie rozwiał szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.