Media społecznościowe obiegło kontrowersyjne zdjęcie. Aktywistka walcząca o prawa kobiet pozuje na fotografii z widoczną podpaską między nogami. Zamieściła również wiele mówiący podpis.
Freebleeding to pomysł dla większości z nas szokujący – chodzi o przechodzenie menstruacji bez jakiejkolwiek ochrony, czyli mówiąc po polsku, krwawiąc swobodnie. Okazuje się, że są kobiety, które potrafią zrobić z tego manifest, lekarstwo na wewnętrzną równowagę, a nawet sztukę! I jakkolwiek skrajnych emocji ten temat by nie budził, jest w nim kilka twardych ziarenek prawdy.