Mieszkańcy północnej Kalifornii są przerażeni. Mają do czynienia z czymś więcej niż tylko dymem ze śmiertelnych pożarów w okolicy. W powietrzu unoszą się ogromne kawałki popiołu, które spadają na okolicę.
Zmiany klimatyczne na Ziemi to nie wymysł szalonych ekologów, a fakt. Kolejny dowód pokazali naukowcy z Kalifornii, którzy udowadniają, że odkrycie ma bezpośredni związek z szalejącymi w tym regionie pożarami. Na poniższym zdjęciu satelitarnym, po lewej, widać stan z roku 2012. Po prawej ten sam obszar sfotografowany rok temu.
Na nagraniu widać desperacką ucieczkę Amerykanki przez płomienie, które ogarnęły Malibu. Rebecca Hackett przyznaje, że ledwo uszła z życiem.