Mieli w Polsce wielką plantację marihuany, na której rosło tysiąc krzewów. Wartość nielegalnego towaru, który przygotowywali do sprzedaży oszacowano na 3,5 mln zł. Sąd wymierzył im po 3 lata więzienia. Takie rozstrzygniecie nie spodobało się ministrowi sprawiedliwości.