54-latek pływał nad zalewem w Szydłowcu, kiedy nagle zniknął pod powierzchnią wody. Mimo szybko przeprowadzonej akcji ratunkowej nie udało się uratować mu życia. <br />
W Woli Korzeniowej pod Szydłowcem konserwator-amator próbował swoich sił w restaurowaniu rzeźb sakralnych. Internauci porównują efekt jego prac do sławnego "dzieła" Cecilii Gimenez z Borji.
Kiedy Gabrysia z Szydłowca zobaczyła, że w jej domu pali się butla z gazem, zaalarmowała rodziców i wezwała na miejsce wszystkie potrzebne służby.