technologie i nauka

"Za moich czasów to się dostawało rower albo zegarek" - mówi starsze pokolenie. Dziś tylko quady, elektryczne deskorolki i smartfony? Niekoniecznie. Polacy wciąż uważają, że tradycyjne prezenty są najlepsze.

Nie zawsze wirusy od razu psują urządzenie albo żądają okupu. Coraz częściej działają po cichu, by zaatakować w odpowiednim momencie. Na szczęście zagrożenie można zauważyć wcześniej.

The Mars Society i NASA organizują konkurs na lądownik, który zabierze ładunek na Marsa. Ma być prosty, bezpieczny i tani. Polacy mają pomysł i są już w finale. Brakuje jednak pieniędzy na wyjazd do Stanów Zjednoczonych. <br />

Bawełniane torby wcale nie są lepsze od foliowych - uważa duńskie ministerstwo środowiska. Ze specjalnego raportu wynika, że to plastikowe są bardziej ekologiczne. <br />

Lepiej nie mylić się zbyt często podczas wpisywania kodu, gdy chce się wyzerować iPhone'a. Wystarczy kilka błędów i opcja zostaje zablokowana. Na lata - i to dosłownie.

Na każdą czynność istnieje mądre słowo. "Dywagują" ci, co gadają długo i rozwlekłe. O kimś, kto w trakcie rozmów lubi chodzić, powiemy, że jest "perypatetykiem". A sytuacja, gdy zabiera się głos, nie mając na dany temat zielonego pojęcia? To ultrakrepidarianizm!<br />

10 maja 1978 roku Jan Wolski wracał do domu furmanką. To właśnie wtedy miał zobaczyć w Emilcinie obcych mających zieloną skórę i skośne oczy. Właśnie mija 40 lat od tajemniczego spotkania albo… wielkiej mistyfikacji.

W Maroku pociąg dużych prędkości rozpędził się do 353,9 km/h. W Polsce o takich prędkościach możemy pomarzyć. Nawet Pendolino nie pojedzie tak szybko.

Efekty specjalne to obecnie coś tak oczywistego w letnich hitach, jak utyskiwania, że wszystko robi się teraz na green screenie w studiu, zamiast przy użyciu plenerów. Zanim jednak wygenerowane komputerowo potwory dosłownie zalały ekrany kin i monitorów, rozwijano szlachetną sztukę efektów praktycznych.

To jedno z najbardziej interesujących zwierząt na świecie. Nie jest może najbardziej znane, ale to cichy bohater wielu dziedzin nauki i przemysłu. To skrzypłocz – żyjący w wodzie stawonóg, który pojawił się na naszej planecie na długo przed pierwszymi ludźmi.

Większość z nas wie, że do życia nie jest niezbędne powietrze, a tlen, który się w nim zawiera. Czy można zatem żyć oddychając samym tlenem? Może jest to dobry sposób na atmosferę w pojazdach kosmicznych o pozaziemskich koloniach? Jest niestety jeden problem.