Nie tylko żony i mężowie polityków mieliby ujawniać swoje majątki, ale także osoby pozostające z nimi "we wspólnym pożyciu". Według ekspertów taka regulacja to duża ingerencja w prywatność. Bo w oświadczeniach musiałyby się pojawić dane o kochankach czy partnerach w stałym związku homoseksualnym.